Niecodzienne włamują mi się na bloga, ale jeżeli już to robią, to wybierają taki czas, że potem sprzątanie i powrót do rzeczywistości zajmuje mi wieki.
Najważniejsze jest jednak to, że najwyraźniej SKOŃCZYŁEM.
Niecodzienne włamują mi się na bloga, ale jeżeli już to robią, to wybierają taki czas, że potem sprzątanie i powrót do rzeczywistości zajmuje mi wieki.
Najważniejsze jest jednak to, że najwyraźniej SKOŃCZYŁEM.
Z góry przepraszam, jeżeli ten wpis wyda się chaotyczny, ale chyba pierwszy raz napisałem coś od początku do końca na komórce.
Co prawda potem usiadłem do komputera i jakieś formatowanie dodałem, ale to bardziej wina niedorobienia aplikacji WordPressowej na Androida, niż mojej nieogarniętości.
Macie tego pecha, że w trakcie długiego, świątecznego wolnego miałem w końcu czas by pozwiedzać coś i narobić zdjęć. Tym czymś była opuszczona fabryka włókień sztucznych „Wiskord” w mojej rodzimej wiosce z tramwajami.
Jako, że udało mi się zrobić trochę udanych zdjęć, to postanowiłem się nimi podzielić, wraz z kilkoma informacjami na temat tego miejsca. Chociażby z tego powodu, że nie wierzę by wiedza o tym miejscu była poza Szczecinem czymś powszechnym.
Zmęczenie, niedocenienie i częsta pogarda uczniów. A jednak dalej uczyli. Dzięki nim wyszedłem na ludzi. Postanowiłem napisać kilka słów o swoich nauczycielach. Wtedy może łatwiej będzie zrozumieć czemu na strajk nauczycieli reaguje tak jak to robię.
Zwrotem „cholera, czemu dopiero teraz?”
Wystarczy wiedzieć i szukać. Zwłaszcza, że Świeżaki nie są, wbrew temu co wiele osób myśli, towarem na który Biedronka ma monopol.
Po tym wstępie pewnie się domyślacie jak bardzo musi mnie wkurzać to, że człowiek, doktor socjologii, do tego współtworzący dzisiejsze media gada kompletne bzdury i jako kolejna osoba oskarża gry o wszelkie zło tego świata?
Poniżej dużo cyferek i linków do ciekawych wpisów, więc jakby co zapraszam do dalszego czytania!
Kiedyś trzeba się wyżyć pisarsko. Poopowiadać o pałętaniu się po mieście i łapaniu pokemonów. No i przy okazji coś pokazać.
Pokrótce:
To teraz, bez trajkotania, oto filmik!
Obejrzane? To poniżej w komentarzach kopcie mnie po nerkach i każcie mi trzymać się z dala od kamery. Ewentualnie możecie też powiedzieć „JASIEK, OGARNIJ SIĘ I OGARNIJ JUTUBA!”. O ile ktoś uważa, że to miałoby sens 😀
Kto będzie chciał, ten poszuka potwierdzenia. Nie mam czasu i chęci na zmyślanie, więc napiszę co będzie. Do was należy załamywanie się, że ktoś się na to zgadza i grzebanie dalej.