Od czasu do czasu mam coś, co po prostu chcę napisać. Albo coś, co mi siedzi w głowie i chcę by wyszło stamtąd. Tak właśnie powstał BełKOTnik.

Kiedyś trzeba się wyżyć pisarsko. Poopowiadać o pałętaniu się po mieście i łapaniu pokemonów. No i przy okazji coś pokazać.