Tym razem nie Humble Bundle, a Bundle Stars zamiotło. Może nie jakością paczki, ale wyborem.
Tyle opcji nie było od dawna. A ponoć ma być jeszcze więcej!
Podziękujmy mu za dobre i tanie giereczki!
Już większy sens ma mówienie „nie będę pił. Do następnego razu.”
Na takie rzeczy się wydaje kasę. A nie na jakieś smutne wyprzedaże na Steam. Ktoś tam chociaż coś ciekawego widział? Ja niestety nie.
Tyle krwi, tyle zniszczenia… Tyle genialnych gier do ogrania…
Ta paczka jest tak efekciarska jak wybuch. Na tle wybuchu.
No dobrze, poza fanami RPG-ów. Ale my mamy Pillars of Eternity, a to przebije każdą paczkę.