Macie tego pecha, że w trakcie długiego, świątecznego wolnego miałem w końcu czas by pozwiedzać coś i narobić zdjęć. Tym czymś była opuszczona fabryka włókień sztucznych „Wiskord” w mojej rodzimej wiosce z tramwajami.
Tam nie poszedłem, tam się bałem
Jako, że udało mi się zrobić trochę udanych zdjęć, to postanowiłem się nimi podzielić, wraz z kilkoma informacjami na temat tego miejsca. Chociażby z tego powodu, że nie wierzę by wiedza o tym miejscu była poza Szczecinem czymś powszechnym.
Słuchajcie, jakiś czas temu organizatorzy tej imprezy pokazali program imprezy. Dzięki temu się dowiedziałem dwóch istotnych rzeczy
Geek Day Szczecin, na 200%
Pierwszą jest to, kiedy ja się będę wymądrzał.
Jako „leniwa buła”, która nie lubi pisać czegoś dwa razy przekopiuje wam, to, co napisałem już wcześniej o swoich prelekcjach.
Pierwsza odbywa się o 10:00 w sali prelekcyjnej nr. 2 i jest to „Steam Early Access – instrukcja obsługi”
„Możliwość umieszczenia niedokończonych gier na platformie Steam wzbudza wiele kontrowersji i nieporozumień. Co my z tego mamy? Jakie zyski czerpią z tego twórcy? Które gry możemy kupić? Od których uciekać, a na które splunąć z pogardą? Na te i jeszcze kilka innych pytań znajdziecie odpowiedź na prelekcji.” – czyli będę bronił leżącego i zwalał na nas winę.
Druga startuje o 13:00 w tej samej salce i nazywa się „MOBA to nie tylko League of Legends i DOTA”
„Niemal każdy słyszał o League of Legends albo Docie 2. Te gry zdominowały gatunek MOBA i nawet nie myślą, by kogoś wpuścić koło siebie. Jednak to nie jedyne, ciekawe gry z tego gatunku. Czas, by inne tytuły pozostały być „nieznane”. Dlatego przedstawiamy Wam kilka gier, które warto wypróbować.” – będę mówił o tytułach mniej i bardziej oczywistych, podzielę się doświadczeniami z grania i będę przyjmował pytania na klatę. Bo na to zostanie całkiem sporo czasu.
Oprócz tego zostałem zaproszony do moderowanej dyskusji o głośnym i dyskusjogennym tytule „Blog vs. Youtube”. Wezmę w niej udział ja oraz Ichabod, szef wszystkich szefów z działu komiksowego, bloger, youtuber i geek w jednym. Sam przy nim się chwilami czuję mało geekowato. Serdecznie zapraszam. Jakby co sam nie wiem jak to spotkanie się skończy, więc będzie ciekawie.
Drugą jest to, kiedy inni godni uwagi ludzie będą się wymądrzać:
Ja na pewno wdepnę na dwa prelekcje:
Pierwszą, o 14:00 w sali Biznes Geek zatytułowaną „Geek na miękko”, gdzie mój znajomy, Aleksander Majewski, będzie opowiadał o tym jak rozkręcił geekowaty biznes. Ja tę historię znam (momentami aż za dobrze), ale gość opowiada tak genialnie, że żal by mi było sobie tego nie przypomnieć.
Godzinę później lecę na panel „Najgorsze ekranizacje komiksów, o których nie wiecie” prowadzony przez już wspomnianego Ichaboda. Nie wiem, czy kierują mną bardziej ciekawość, czy masochizm… Ale i tak wpadnę się załamać.
Żeby nie było: dzieje się też wiele innych, ciekawych rzeczy. Jeżeli to wam nie starczy, to tutaj macie resztę programu.
A tymczasem: do zobaczenia!
Polityka jest jednym z niewielu tygodników opinii, które czytuję z chęcią. Kiedy dowiedziałem się, że w tym tygodniu wydają specjalne wydanie z tekstami na temat mojego miasta, to zakup był postanowiony. Zobaczyłem to, czego się można było spodziewać. Ale nie mogę tego pozostawić bez kilku słów komentarza.
Zawsze powtarzam, że Szczecin jest miastem wyjątkowym, a jego mieszkańcy jedynie przystają do tej opinii. Moją wiarę umocniło ostatnie spotkanie Pog(R)adajmy, którego formułę trzeba było poluzować, a miejscami wręcz porzucić.
W związku z złośliwością rzeczy martwych (znajomemu, który miał robić za fotografa padł sprzęt), to ilość fotek w relacji jest symboliczna. A ich jakość? Mocno dyskusyjna. Ale mimo to zapraszam do lektury.
Staram się być wszędzie tam, gdzie są gry. Niestety, dotychczas wszystko działo się poza moim miastem. Wszelkie większe inicjatywy growe i okołogrowe szlag trafiał. Nie było miejsca zbiórki dla takich „świrów” jak ja. Aż do teraz. W Szczecinie, już jutro, otworzy się pub „EXP”. Kilka uśmiechów mojej facjaty i szczerych próśb umożliwiło mi wejście tam przed czasem i poznanie odpowiedzi na pytanie „czy jest się czym jarać ?”.
Ile expa dostanę za odkrycie tej lokacji?
Żeby nie było: tekst NIE JEST sponsorowany. Chyba, że liczycie wypity przeze mnie sok. Ale tekst i tak bym napisał, więc…