W chwili kiedy piszę te słowa, to tegoroczne E3 się chyli ku końcowi, a ja ma do napisania o nim tyle, że nie będzie w tym roku jednego wpisu, a kilka.
Jeżeli chcieliście trafić na ten, gdzie się podniecam giereczkami, to trafiliście dobrze. Jak chcieliście zobaczyć jak się nabijam, to musicie iść tutaj.
Było Square Enix, było Electronic Arts, to przyszła kolej na Ubisoft i markę Might and Magic. Kupił ją i rozbudował do takich rozmiarów, że mógł sobie pozwolić na własną paczkę wyłącznie z grami z tej serii.
Co tu mówić? Kupować, nie narzekać! Mimo, że to Ubisoft. Humble Might and Magic Bundle to skondensowana MOC. I magia.
Ubisoft ostatnio sobie grabi. Rośnie w naszych oczach na nowego zdobywcę tytułu Najgorszego Producenta/Twórcę Gier Video na świecie. A przy okazji Heroes of Might and Magic 3 HD Edition pokazał jak bardzo w poważaniu ma podstawowe zasady gry.
Heroes of Might and Magic 3 HD nadejdzie. Piekło zamarzło, demony w odwrocie.
Tylko Ubisoft potrafi przy okazji reedycji gry podbić jej wymagania tak bardzo, dając w zamian tak niewiele.
Ubisoft, miast tworzyć coś nowego (i nie mającego pewnych szans na komercyjny sukces) postanowił sięgnąć po legendę. Po jedyną grę, która jest ciągle grywalna z przyczyn innych niż nostalgia. Po tytuł skazany na sukces bardziej niż „Assassin’s Bugs”. Heroes of Might and Magic 3 dorobi się oficjalnej reedycji HD.
Heroes of Might and Magic 3 HD nadejdzie. Piekło zamarzło, demony w odwrocie.
Kuriozalnie mam dla was w związku z tym dobre i złe wieści.
To co Ubisoft ostatnio wyczynia przerasta wszelkie ludzkie pojęcie i bez większego problemu przyćmiewa ich dotychczasowe dobre uczynki.
Kropla przelewająca czarę goryczy.
Na to co robią i w jaki sposób to robią nie ma racjonalnego wytłumaczenia. No, poza przyjęciem jakiegoś kompletnego bezmózga na stanowisko kierownicze w firmie.
Jakby co tekst ma na celu wyszydzenie niektórych z niedawnych poczynań firmy odpowiedzialnej za takie znane marki jak Prince of Persia, Rayman, Assasssin’s Creed, czy też Watch_Dogs (które otrzyma specjalny dział w tym tekście).
Pokłosiem konferencji Ubisoftu na E3 było oburzenie internetu wywołane brakiem kobiet w Assassin’s Creed: Unity. Czytając niektóre komentarze, to byłem w stanie dojść do wniosku, że nie zdarzę napisać wpisu o Jak Wytresować Smoka 2, bo wcześniej świat się skończy z powodu tej niesprawiedliwości. A ja tymczasem sobie siedzę i zastanawiam się, czy śmiech nie jest lepszą reakcją na tą całą sytuację, która powstał wokół braku grywalnych kobiet w Assassin’s Creed: Unity.
Tutaj grywalnych posiadaczek piersi nie będzie, sorry.
Odpowiadając na pytanie: tak, tytuł jest typowym click-baitem. Jak się z nim czuje? Do kitu. Ale no cóż, wszystkiego w życiu trzeba spróbować. Wyrzuty sumienia potem, teraz czas na ruszenie szarymi komórkami i napisanie czegoś wartościowego w sprawie tej komedii.
Jeżeli macie konto na Uplay, to wejdźcie szybko na swoje konta mailowe: otrzymaliście prośby o zmianę hasła i dobrze jest jej posłuchać.
Według informacji podanych przez Ubisoft, jedna z należących do nich stron internetowych była ofiarą włamania, przez ktoś z zewnątrz miał dostęp do loginów, zaszyfrowanych haseł oraz adres e-mail osób zarejestrowanych na platformie Uplay.
Ubisoft szybko zareagował wysyłając maile do użytkowników i wymuszając zmiany haseł. Ja ze swoje strony jeszcze sugeruje zmianę hasła do konta e-mail, jeżeli jest takie same jak do Uplay. W myśl zasady, że przezorny zawsze ubezpieczony.
Oprócz tego powierdzono że dane finansowe nie były narażone na żadne niebezpieczeństwa. Czyli nie trzeba zastrzegać kart.
Jakbym nie skomentował tego, to nie byłbym sobą: 10:1, że włamano się na stronę The Mighty Quest for Epic Loot. No, ale to tylko moje autorskie domysły.