Nie żartuje. Ta akcja ma ręce, nogi i ma sens. Zresztą, na początek oddaje głos pomysłodawczyny, Eli Rydzewskiej z zGRAnej Rodziny. Do dzięki niej przemoc w grach video może być w końcu omówiona rzeczowo. A nie jako „łamiąca wiadomość” godną Faktu.

W końcu ktoś z kompetencjami postanowił zakasać rękawy i zrobić to dobrze. Ale potrzebuje do tego pomocy, głównie w postaci pieniążków na sprzęt, montaż i inne tego typu. Ale dobrze, bo się jeszcze rozpisze. „Oddaje głos” organizatorce, publikując informację prasową dotyczącą całej akcji.