Zawsze powtarzam, że Szczecin jest miastem wyjątkowym, a jego mieszkańcy jedynie przystają do tej opinii. Moją wiarę umocniło ostatnie spotkanie Pog(R)adajmy, którego formułę trzeba było poluzować, a miejscami wręcz porzucić.
W związku z złośliwością rzeczy martwych (znajomemu, który miał robić za fotografa padł sprzęt), to ilość fotek w relacji jest symboliczna. A ich jakość? Mocno dyskusyjna. Ale mimo to zapraszam do lektury.