Nie potrafię pisać chwytliwych tytułów, ale za to bardzo lubię się cieszyć z rzeczy, zarówno malutkich, jak i wielkich.

W przypadku „oficjalnej” premiery Hades mamy do czynienia z obiema opcjami na raz. Jak to możliwe? To dość proste, jak się pomyśli.
Wielkie – Hades wyszedł z Early Access
Stać! Czym jest Hades?
Dla osób, które ten tekst czytają kompletnie przypadkowo i/lub nie wiedzą o co chodzi.
Hades to gra hack & slash, w której próbujemy wydostać się z tytułowego Hadesu. Oczywiście, w związku z tym, że kraina zmarłych raczej nie wypuszcza nikogo bez problemu, to będziemy umierać. Często. Ale szczęśliwie, za każdym razem będziemy odblokowywać nowe bronie/błogosławieństwa/umiejętności, które nam ułatwią kolejną probę.

Gra została stworzona przez Supergiant Games, twórców Bastionu, Transistor, Pyre i tej właśnie gry. Jak ktoś grał w poprzednie produkcje studia, to prawdopodobnie wiedział to, chociażby ze względu na mocno charakterystyczny styl graficzny gry.
Jesteś fanem hack & slashów? Czytaj dalej.
Roguelite’ów? Kontynuuj.
Mitologii greckiej? Tym bardziej.
Przemyślanych, udanych i ładnych gier, niezależnie od reprezentowanego przez nich gatunku? Zainteresowanie się tą grą traktuj jako konieczność.
To co z tym wyjściem?
Nagle, przed zasugerowanym terminem, który miał nastąpić 22. września, Hades wyszedł z Early Access dostając aktualizację, numer wersji zaczynający się od jedynki, podwyższenie ceny i brak dopisku o byciu grą w Wczesnym Dostępie na Steam i Epic Game Store.

Jestem prostym człowiekiem – widzę łatkę do lubianej przez siebie gry, to ją odpalam.
Dwie godzinki później mogę potwierdzić – Hades dalej jest cudowną grą. Moja ponad półroczna recenzja gry jest dalej aktualna. Różnice na pierwszy rzut oka? Wszystkiego jest więcej.
Telegraficzny skrót nowinek
Jeżeli chodzi o coś mniej subiektywnego, to pomaga lista zmian wprowadzonych w tej aktualizacji do Hades. Jej lektura daje dużo więcej, bardziej konkretnych informacji.
Dla mnie najbardziej istotne są zmiany w działaniu niektórych broni, dodanie prawdziwego zakończenia gry oraz uzupełnienie jej ścieżki dźwiękowej. Teraz, zamiast stosu singli i własnej produkcji playlisty je zawierającej, mogę słuchać teraz jednego albumu.
Dla innych istotniejsze mogą być osiągnięcia, nowe wątki postaci pobocznych i czy zwiększone nagrody za (ponowne) pokonywanie bossów.
Tak czy siak, zmian jest tyle, że z jednej strony warto je poznać. Z drugiej – lektura listy zmian to dzieło godne Krzyżaków – można zasnąć nim się doczyta do końca to wielkie bydle.
Malutkie – Hades trafił na Nintendo Switch
Ciekawe jest jednak to, że równo z premierą gry w wersji 1.0 dostaliśmy premierę wersji na Nintendo Switch. Tak właściwie, to właśnie na jednej z prezentacji Nintendo poinformowano, że Hades wyszedł z Early Access i tego samego dnia będzie dostępny na przenośno-stacjonalnej konsoli od Nintendo.
Pierwotnie mój plan był prosty – pogram kwadrans, sprawdzę czy dobrze działa, a poczekam na obiecany import zapisanych gier z innych platform.
Problemem okazało się jednak to, że gra jest porażająco płynna, ciągle tak śliczna jak wcześniej i, co gorsza świetnie się w nią gra czekając aż obiad się usmaży. Ewentualnie pancake’i na niedzielne śniadanie.

Efekt jest taki, że, bardziej realna jest opcja, że dogonię swój aktualny zapis z PC, gdzie, tak właściwie, kończyłem już grę. Trochę bez sensu, ale nie przeszkadza mi to.

Zwłaszcza, że wszystkie „zagwozdki” mechaniczne mam już rozgryzione, a teraz więcej problemu mam z opanowaniem sterowania padem. Zwykle na Switchu gram w mniej zręcznościowe produkcje.
Bo jak już wspomniałem – Hades jest cudowny. A te 80 złotych wydane na wersję na Switcha to naprawdę świetny wydatek. Uważam to pomimo w pełni sprawnej wersji na PC i swojej sknerowatości.
Powiem więcej – jakbym miał zapłacić 100 złotych, już bez „premierowej”, to dalej byłby to bardzo dobry wydatek.
Dlatego też nie mogłem nie skorzystać z okazji, by jeszcze raz zwrócić uwagę wszystkich na tę grę. Zasługuje ona na rozgłos, Supergiant Games na każdą złotówkę jaką od nas dostaje, a my zasłużyliśmy sobie na taką dobrą grę.
2 odpowiedzi na “Hades wyszedł z otchłani Early Access”
[…] na „dawki” to mogę Hades, które w sumie jest stworzone do takiego traktowania. Ewentualnie Disco Elysium, którego tempo […]
[…] za kilka euro na stronie twórców, kosztuje aktualnie, w Early Access, 56 złotych.Hades, którego polecę za każdym razem jak mam do tego okazję kosztuje aktualnie 89 złotych. Valheim, który podbija internet i sprzedaje się w milionach kopii […]