Ogrywając tę grę czułem się jakbym trafił na brakującą część serii Fire Emblem. Czy to dobrze? Czy wszystko działa? Jak bardzo można być wrednym? Czy mój mózg działa jeszcze sprawnie?

Na te i inne pytania odpowie wam poniższa recenzja Rise Eterna, w wersji na Nintendo Switch, ogrywanej mniej więcej od premiery, do chwili gdy zaczynam pisać ten tekst.