Kategorie
Gry Sprzęt

Wszystko co wiemy od Steam Deck, czyli „Switchu od Valve”

Zamiast iść spać przed pracą to piszę ten tekst. Nie ma jednak czasu na pierdoły, a skoro już czytam i oglądam wszystko o Steam Deck, to równie dobrze mogę to puścić dalej.

Steam Deck wygląd
Tak będzie wyglądać (mniej więcej) nowy gadżet od Valve. Gif będzie gdzieś niżej.

Nie obiecuję wam najbardziej kompletnego kompendium informacji na temat Steam Deck w całym Internecie. Ale na pewno będę próbował i podejrzewam, że niewiele zabraknie.

Czym ma być Steam Deck?

Króciutko – ogłoszona przez Valve sprzęt ma być konsolą przenośną o podobnej budowie do Nintendo Switch, która będzie pozwalać na granie w gry na PC w dowolnym miejscu. Od łazienki, przez środek lasu, po największe zadupie jakie przyjdzie wam do głowy.

Takie jest założenie, a co za nim stoi?

Hardware

Steam Deck będzie napędzany przez APU (połączenie procesora i karty graficznej, w uproszczeniu) od AMD działające z prędkościami:

CPU: Zen 2 4 rdzenie/8 wątków
2.4-3.5GHz (do 448 GFlops FP32)
GPU: 8 RDNA 2 jednostki obliczeniowe1.0-1.6GHz (do 1.6 TFlops FP32)

Pisząc po ludzku – w teorii traumy nie ma.
Pamięci RAM będzie 16 GB typu DDR5 o niskim poborze mocy.
Zabawa zaczyna się przy pojemności dysku. W zależności od ceny, Steam Deck będzie miał 64, 256 lub 512 GB pamięci . Różne będą też prędkości odczytu zapisu tej pamięci, co może się przełożyć na wydajność w grach. Szcześliwie, Steam Deck ma port MicroSD, co oznacza, że pojemność fabryczna jest tylko sugestią.

Łączność

W Steam Deck do dyspozycji będzie Wi-Fi obsługujące wszystkie standardy sieci oraz Bluetooth w wersji 5, przez co będzie to zżerało mało prądu. Łącza komórkowego nie ma, więc gry i aktualizacje trzeba ściągnąć przed wyjściem z domu.

Jeżeli chodzi o złącza fizyczne, to będziemy mieli mini-jacka 3,5mm oraz port USB-C, który może przesyłać zarówno dane, jak i obraz, na modłę tego, co oferuje Nintendo Switch.

Sterowanie

Jeżeli chodzi o kontrolery, to mamy wszystko. A tak konkretnie to:

  • dwie gałki analogowe (niestety) ułożone symetrycznie po stronach sprzętu.
  • dwa małe panele dotykowe z wyczuwaniem nacisku
  • „krzyżak”
  • klasyczne klawsze A/B/X/Y i spusty L1/L2/R1/R2
  • cztery konfigurowalne przyciski z tyłu
  • dedykowane przyciski dla menu i przeglądania (np. biblioteki gier)
  • żyroskop
  • ekran dotykowy

Oprócz tego to wszystko ma wbudowane silniczki do wibracji i mają one mieć szeroki zakres działania, tak jak w świętej pamięci kontrolerze Steam. Ponoć prawie jak HD Rumble w Nintendo Switch.

Audio/video

Steam Deck będzie miał dotykowy ekran LCD. Ma mieć przekątną 7 cali, natywną rozdzielczość 1280×800 co daje dość niecodzienne proporcje 16:10. Oprócz tego najdroższa wersja, o pojemności 512GB będzie miała ekran w wersji przeciwodblaskowej, co poprawi komfort gry w słońcu. Nie wiem czy to będzie jakaś specjalna powłoka, czy po prostu matowy ekran.

Jeżeli chodzi o audio, to będą głośniki stereo jako wyjście z konsoli, a dwa mikrofony jako urządzenie wejścia. To oznacza, że będzie można swobodnie korzystać z czatów głosowych w trakcie gry.

Rozmiar

Steam Deck będzie wielki. Szerokość 298mm, wysokość 117mm, grubość 49mm w najszerszym punkcie (spusty na górze).

Skoro będzie wielki, to będzie też ciężki – ma ważyć około 669 gramów.

Czas działania na baterii.

Konsola przenośna od Valve ma pozwolić na granie przez od dwóch do ośmiu godzin na jednym ładowaniu.

Jako przykład twórcy podali Portala 2 uruchomionego w natywnej rozdzielczości ekranu. W takim przypadku baterii wystarczyło na 4 godziny gry.

Akcesoria

Do każdego Steam Decka ma być dołączone etui. Jego wygląd będzie zależny od wybranej przez nas wersji (i pojemności) sprzętu.

Oprócz tego póżniej, do osobnej sprzedaży, będzie można zdobyć oficjalną stację dokującą do tej konsoli. Ot, idealny sposób by szybko przepiąć się na granie na dużym ekranie – o ile posiadasz kontroler z łącznością Bluetooth.

Bardzo ładny gif, lubię go

Co istotne – Steam Deck ma bez problemu działać z każdą stacją dokującą lub hubem podłączonym przez USB-C. Nie będziemy więc ograniczeni do akcesorium od Valve.

Software

Na Steam Deck ma być preinstalowana najnowsza wersja SteamOS. Jest to Linux oparty na dystrybucji Arch. Poprzednie wydania SteamOS były oparte na Debianie, więc zaszła tu jakaś większa zmiana.
Wbrew pozorom Linux nie ograniczy zbytnio wyboru gier do uruchomienia na tym sprzęcie. Powody są dwa.

Pierwszy jest taki, że jeżeli chodzi o granie na Linuxie to wiele się zmieniło w ostatnich latach. Głównie za sprawą Protona – „warstwy” oprogramowania, która umożliwia uruchamianie gier z Windowsa „ot tak”. Jak podaje ProtonDB, serwis, gdzie gracze oceniają działanie pod Linuxem, grywalne jest ponad 15 tysięcy gier.

A jeżeli to jest za mało, to pod względem oprogramowania Steam Deck jest kompletnie otwarty. Można bez zabawy w łamanie zabezpieczeń czy inne tego typu po prostu sformatować sprzęt do zera i zainstalować Windowsa 10 i, przykładowo, aplikację do obsługi Game Passa. Wiecie co was powstrzyma?
Absolutnie nikt i nic. Jak chcecie to pewnie dacie radę na tym ustawić Androida. Po co? Nie wiem, ale będziecie mogli.

Otwartość

Co ciekawe, sam SteamOS ma pozostać całkowicie otwarty i dostępny, również do celów komercyjnych. To oznacza, że tak naprawdę każdy producent sprzętu może stworzyć urządzenie wykorzystujące ten sam system.

Na pewno zwiększy to, chociaż trochę, liczbę zainteresowanych firm. Integracja z największym sklepem z grami na rynku PC, z marszu? Kto by nie chciał.

Cena i sposób zakupu

Najgorszy fragment – za wszystko trzeba zapłacić, Steam Deck jest jedną z tych rzeczy. A ceny przedstawiają się następujaco:

Powiem szczerze, że jak na przenośny (bardziej od gamingowego laptopa) sprzęt o dość sporej mocy, to ceny są dość przyzwoite.

Sam proces zakupowy jest trochę bardziej pokręcony. Trzeba bowiem:

  • wejść na tę stronę: https://store.steampowered.com/steamdeck
  • zalogować się kontem, które dokonało zakupów na Steam przed lipcem 2021 (inaczej nie pozwoli dokonać rezerwacji). Jest to zabezpieczenie przed scrapperami, mistrzami odsprzedaży i inną patologią „byznesową”. Nowe konta będą mogły rejestrować zainteresowanie dopiero po 48 godzinach od startu sprzedaży.
  • wybrać model którym się jest zainteresowanym (potem nie można go zmienić)
  • dokonać przedpłaty
  • czekać na informację od Valve, że zamówiony egzemplarz ma potwierdzoną datę premiery i dokończyć proces składania zamówienia

Pierwsze dostawy Steam Deck są planowane, na ten moment, na grudzień 2021 roku.

Co może pójść nie tak?

Nie może być wpisu bez narzekania. W tym przypadku jednak narzekanie będzie uzasadnione, czyli to najgorsze z możliwych.

Wymiary Steam Deck

Jak na przenośny sprzęt, to konsola od Valve to kawał bydlaka. Znam osoby, którym normalna wersja Nintendo Switch wydaje się być duża i nieporęczna. Steam Deck jest jeszcze większy. Widać to jeszcze brutalniej przy bezpośrednim porównaniu ze sobą sprzętów:

Nintendo Switch, wersja premierowaSteam Deck, wymiary z specyfikacji technicznejRóżnica w %
Szerokość238 mm298 mm25%
Wysokość102 mm117 mm14%
Grubość14 mm49 mm250%
Waga398 g669 g68%

Kogoś, kto ma wyobraźnię i szuka handhelda może to wystraszyć.

Czas grania na baterii.

Mam za mało danych by czuć się komfortowo.
Od dwóch do ośmiu godzin to spora rozpiętość czasu.
Przykład Portala 2 jako gry zoptymalizowanej pod ten software (natywna wersja na Linuksa), a być może też pod hardware mnie nie przekonuje.

Przydałyby się dane odnośnie czasu działania baterii w przypadku gier bardziej wymagających, albo chociaż takich, które nie zostały w żaden sposób dopasowane do platformy.

To by się dopiero przydało. Na ile godzin takiego Wiedźmina 3, Stardew Valley, czy Devil May Cry 5 i na jakich ustawieniach graficznych wystarczy? O takie metryki poproszę, one dadzą nam ogląd na sytuację.

Absolutny brak ogarnięcia Valve, jeżeli chodzi o marketing

Valve raczej nie potrafi reklamować swoich produktów. Trochę to rozumiem, bo Steam w sumie sam się nakręca. Ale w przypadku sprzętu, do tego sprzedawanego w oparciu o listę oczekujących przydałoby się zrobić coś więcej.

Po części dlatego, że może się okazać, że sprzedaż będzie niezadowalająca. A gdy tak będzie, to pojawi się trzeci powód do niepokoju.

Valve nie ma dobrej historii jeżeli chodzi o wspieranie sprzętu

Steam Controller? Brak sprzedaży, brak następcy.
Steam Link? Brak sprzedaży, brak następcy.

Oba sprzęty sprzedały się stosunkowo kiepsko i okazjonalnie nawet trafiły na różnorakie wyprzedaże na Steam z obniżką o 30-50%.

Ludzie niewątpliwie będą się bali o długość wsparcia dla Steam Deck, biorąc pod uwagę dotychczasowe działania firmy.

2 odpowiedzi na “Wszystko co wiemy od Steam Deck, czyli „Switchu od Valve””

No dobra, to przyszłam się pośmiać tutaj, nawet na polską klawiaturę przełączyłam.
Te touchpady to jest absolutny rak. Są w miejscach na kciuki kurwa xD już widze jak klikam milion rzeczy przypadkiem, do gałek sie nie da po ludzku sięgać jeżeli nie masz opartej tej konsoli o coś, można sobie w dupie włożyć granie normalnie trzymając w rączkach
I w ogóle kciuki ci nie odpoczną, bo touchpady są pod spodem, nie oprzesz się, debilny pomysł
A z tą ceną za full version to już sobie kompa kup po prostu
I TE GÓWNO JEST CIĘŻKIE XD Wyobraź sobie, że przysypiasz i upuszczasz sobie na twarz, nos złamany
Laptopa sobie nad głowę podnieś i graj xD

Gabe sprzeda ci chętnie nakładki na te dotykopady, wtedy zmienią się w restpady 🙂 a może za parę parodolarów sprzeda ci abonament na wyłączenie dotyku na tych miejscach?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *