Paczka godna wzmianki – Humble Capcom Bundle + KOŃKURS!

DEVIL TRIGGER MOFO!
Najbardziej pogardzana część mojej ukochanej serii slasherów, dużo strachu, trochę skakania i masa innych dziwnych rzeczy. To wszystko w Humble Capcom Bundle.

Przypominam, że błąd to niecelowe złamanie obowiązujących zasad językowych (czy jakoś tak). W związku z tym w tytule wpisu nie ma błędów.

To jest naprawdę syta paczka. Zero powtórek, same nówki po raz pierwszy w paczce. No i do tego same, w najgorszym razie, znośne gry. Ale te lepsze są warte naszej kasy.

Chociażby jednego dolca, za którego można zwąchać:

• STRIDER – remake bardzo dobrej gry platformowej, która jest prawdopodobnie jedyną grą starszą ode mnie, którą ukończyłem od A do Z. Trzy razy. Dwukrotnie na konsoli i raz na emulatorze. Tę też pewnie przejdę kilka razy. W imię zasad.
• Resident Evil Revelations 2 – Episode 1: Penal Colony – epizodyczny survival horror. Nastawiony na kooperację między dwiema postaciami. A tak poza tym, to nie wiem co napisać. Resident Evil.
• LOST PLANET® 3 – chronologicznie pierwsza część serii TPSów. Z trybem single-player z dość sensowną fabułą i bardzo znośnym gameplayem. Nie wymagajcie jednak cudów.
• Bionic Commando: Rearmed – kolejny remake platformówki z lat ubiegłych. Trzyma poziom. Ale niewiele ponad to. Do grania się nadaje, ale nie wessie was na godziny.
• Jeżeli spodoba się wam pierwszy epizod Resident Evil Revelations 2, to będziecie mogli kupić pozostałe za 50% normalnej ceny.

Hadouken wykonany na średniej wpłacie daje to co wyżej, plus:

• Resident Evil Revelations – survival horror.
• DmC: Devil May Cry – mój ulubiony slasher. Wypaczony. Zamerykanizowany. Pozbawiony uroku. Z bohaterem wyglądającym jak skrzyżowanie kiepskiego panczura z emo-dzieckiem. Ale mimo tego gra dobra, więc im to wybaczam.
• Resident Evil 5 – rzygam survival horrorami. Dla zasady.
• Kolejne gry dojdą w przyszłym tygodniu.
• DAJCIE MI DEVIL MAY CRY 4, NAJLEPIEJ W NOWYM WYDANIU.
• Resident Evil 4 – ILE MOŻNA? Q___Q
• Remember Me – bardzo przyjemna dla oka i mózgu gra action-adventure. Kilka wyjątkowych bajerów mnie przekonało do wzięcia tej gry w obroty. Nie pożałowałem.

15$, czyli dwie duże pizze i 2 litry coli daje poprzednie progi Humble Capcom Bundle oraz:

• Resident Evil 5 – UNTOLD STORIES – zestaw DLC do Residenta 5.
• Ultra Street Fighter® IV – japa boty, dam wam po twarzy 😀 Hadouken! Od zawsze mam potężny problem z wybraniem ulubionej bijatyki. Aktualnie na PC o ten tytuł walczą ze sobą Skullgirls i Street Fighter właśnie.

Mówcie sobie co chcecie: zestaw jest bogaty w dobre gry. Niektóre po prostu nie są w moim typie.

I tu pojawia się miejsce na konkurs.

Poniżej macie screenshota z zakupionym przeze mnie Humble Capcom Bundle „od zaplecza”.

Jak widzicie niektóre kody są odkryte – prawdopodobnie dlatego, że je wykorzystałem. Nie macie co ich wpisywać 😀
Reszta może być wasza.

Musicie jednak wcześniej zrobić bardzo prostą rzecz.
Zbliża się Hell-o-ween, a większość tych gier to Survival Horrory – gry w teorii straszne. Jednocześnie mają pecha, bo należą gatunku, za którym nie przepadam. Przez to leżą sobie, nietknięte. Do czasu!

Waszym zadaniem jest napisać na tym blogu, pod tym postem, straszny komentarz. Interpretacja polecenia dowolna – za wyjątkiem kilku prostych reguł zawartych w poniższym bieda-regulaminie.

1. Jak się nie spodobają poniższe reguły, to „tam są drzwi” <—- tu wstawiłbym linka do poprzedniej strony. Jakbym potrafił.
2. Wygrane komentarze zostaną wybrane przez komisję składającą się z trzech osób – Piotra „Jaśka” Próchnickiego zwanego dalej Grafomanem, jego poczucia humoru i jego niemal nieistniejącego poczucia własnej wartości.
3. Nikt nie mówił, że ten regulamin będzie normalny.
4. Osoby, które dadzą radę wpleść w swój komentarz nazwę gry tak, by miał on dalej sens otrzymają bonusowe punkty. Chociażby za to, że będę wiedział, który kod im podesłać.
5. Czy też raczej 4a) Jak ktoś nie da rady, to najpierw dostanie maila z pytaniem. „Kto pierwszy, ten lepszy” więc pilnujcie maila.
6. Przy dodawaniu komentarza podawajcie aktywny adres e-mailowy. Czemu? Bo nie będę potem za wami biegał i wciskał wam kodu na siłę, tylko wyślę go bez zapowiedzi na podany adres.
7. Jeżeli wcześniej widziałem, że coś działaliście wokół mojego bloga (udostępnienia, komentarze, wgóręgłosy i inne tego typu), to pewnie macie większe szanse.
8. Nie znaczy to, że z automatu wygraliście. Fajność komentarza jest głównym kryterium wyboru.
9. Znając życie i mój czas wolny wysyłka kodów może zaliczyć obsuwę. Ale w tydzień się wyrobię.
10. W przypadku kwestii spornych należy pamiętać, że Grafoman zwykle ma rację. Nawet gdy jej nie ma.

Do przeczytania!