Kategorie
Gry Nintendo

Pokemon Unite nie jest „LoL-em z Pokemonami”.

Dobrze, można się rozejść. Najważniejszą informację już dostaliście.

Pokemon Unite Evolve Logo

A tak bardziej serio, to musimy porozmawiać o wszystkich problemach jakie czekają Pokemon Unite już na starcie. Czy ta gra jest skazana na bycie żenującą pierdołą, o istnieniu której zapomnimy 48 godzin po premierze?

Na to pytanie spróbuję odpowiedzieć na koniec, jak już wyszczególnie wszystkie potencjalne problemy tej gry.

Krótki wstęp, czyli skąd się w ogóle wzięło Pokemon Unity?

Dzień jak co dzień – Pokemon Company zapowiedziało krótką prezentację nowej produkcji z marki Pokemon. Odbyła się 24 czerwca o godzinie 15:00 czasu polskiego i ujawniła Pokemon Unite. Cała prezentacja trwała 11 minut, ale najważniejsze, czyli sam właściwy trailer macie poniżej:

https://www.youtube.com/watch?v=dgWeEGBbJDQ

Jak widzicie w nagraniu, gra jest wspólnym dziełem Pokemon Company, Tencentu i posiadanego przez nich studia TiMi Studios.
Trafi ona na Nintendo Switch oraz komórki z Androidem i iOS.
Będzie grą Free-to-Play. Albo, jak to Nintendo przerażająco szczerze nazywa, Free-to-start.

Gatunkowo ma być przedstawicielem gatunku MOBA, jak takie gry jak League of Legends, DOTA 2, Smite, czy, potem wrócimy do tego, Arena of Valor.

Pokemon Unite 5 vs 5
Jak MOBA, to wiadomo – walki 5 vs 5 z widokiem jak w grze RTS.

Najważniejsze informacje już wymieniłem. Możemy więc porozmawiać o problemach.

Co może pójść nie tak nim zaczniemy grać w Pokemon Unite?

Nie lubię narzekać na grę nim na dobrą sprawę wyjdzie. Ale…

Tencent

Właśnie w tym rzecz, że jest bardzo dużo różnorakich „ale” do omówienia. Większość z nich wynika bezpośrednio z współpracy między Pokemon Company, a chinśkim megakorpo, jakim jest Tencent.

Arena of Valor Switch Gameplay
Arena of Valor, jedna z gier stworzonych/wydanych wcześniej przez Tencent

Fakt, że ta gra powstaje przy współpracy z nimi sugeruje, że głównym albo pierwszym rynkiem dla tej produkcji mają być Chiny.

To sugeruje:

  • Dość inwazyjne i raczej trudne do uniknięcia mikropłatności.
  • Dużo młócenia w celu odblokowania kolejnego grywalnego Pokemona.
  • Minimalne ilości skórek bądź innych elementów kosmetycznych dostępnych dla niepłacących graczy
  • Battle Pass bądź cokolwiek teraz jest popularnym sposobem na jednoczesne wyciąganie kasy i utrzymywanie graczy przy grze.

Niektóre z tych rzeczy same w sobie nie przekreślają Pokemon Unite automatycznie. Jednakże ich uporczywość bądź nagromadzenie może sprawić, że nagrody za pojedyncze walki nie będą satysfakcjonujące. A to sprawi, że znaczna część graczy sobie pójdzie. A wtedy nie będzie kogo niszczyć z kim grać.

Strach o dostępność

Z podobnych przyczyn możemy mieć problem z dostępnością – nie wiadomo kiedy cały świat doczeka się dostępu do Pokemon Unite. Prawdopodobnie pierwsze będą testy w Chinach. Potem będzie można grać gdzie indziej. Pytanie brzmi: gdzie i po jakim czasie.

Pokemon Unite Lobby
To ja, czekający na początek meczu dostęp do Pokemon Unite

Zwłaszcza, że nie ma co przyjmować pewności odnośnie dostępu do gry. Gry Tencentu zawsze trafiały do krajów Europy z opóźnieniem, a Nintendo (które niewątpliwie też ma coś do powiedzenia w tym temacie) po dziś dzień nie udostępniło nam jednej ze swoich gier na smartfony.

Mogę się nawet posunąć do stwierdzenia, że nie mamy żadnej pewności, że się doczekamy zagrania partii w Pokemon Unite „na legalu”.

Potencjalny bojkot konsumencki

Oprócz tego dla wielu osób problemem może być sam fakt spojrzenia na grę. W końcu to Tencent. Spółka związana silnie z chińskim rządem, pomagająca przy stworzeniu systemu oceny obywateli.

Są też właścicielami Riot Games (czyli twórców League of Legends, jego spin-offów, a od niedawna, Valorant) oraz Grinding Gear Studios (twórców Path of Exile). Mają też udziały w Activision Blizzard (tylko 5%, na co zwracałem uwagę w wpisie o sensowności bojkotowania Blizzarda), Epic Games (40%), Ubisofcie (5%) i tak naprawdę podejrzewam, że jeszcze w masie innych miejsc.

Osoby, które wierzą i praktykują „głosowanie portfelem” będą miały idealną grę do całkowitego zignorowania.

Co może pójść nie tak w samym Pokemon Unite?

Szczęśliwie, dzięki temu, że w trakcie prezentacji dostaliśmy też fragmenty, mocno pociętego, gameplayu, jesteśmy w stanie już wydobyć jakieś informacje odnośnie samej rozgrywki.

Jak się okazuje, ona też może stanowić problem. Ja wychwyciłem kilka już na sam start:

Ludzie nie dostaną tego, co oczekują.

Jak napisałem w tytule – widać na pierwszy rzut oka, że Pokemon Unite NIE jest bezpośrednim przeniesieniem/przerobieniem rozgrywki League of Legends na wariant z Pokemonami.

Różnic jest wiele – od mechaniki rozwoju postaci, która bardziej przypomina, na pierwszy rzut oka, Heroes of The Storm, przez układ mapy, po warunki zwycięstwa.

Pokemon Unite Score
W LoL-u gra się na punkty?

Żyje dostatecznie długo i widziałem dostatecznie dużo szamba w internecie by wiedzieć jaka będzie reakcja.

Brak balansu.

Już na start mamy masę grywalnych pokemonów, z czego każdy może się nauczyć kilku ataków, działających zarówno w zwarciu, jak i na dystans.

Pokemon Moba

O ile oczywistym jest to, że możliwe do wyboru stwory będą pewnie się wpasowywać w typowe archetypy dla gier MOBA, tak nie uwierzę w to, że uda im się zbalansować 20 grywalnych stworów, każdego z kilkoma opcjami, jeżeli chodzi o wybrane ataki.

Zwłaszcza, że po dłuższym czasie odczuwałem podobne problemy z poprzednią grą studia, jaką jest Arena of Valor. Zwyczajnie nie dostałem dowodów na to, że oni to potrafią zrobić dobrze.

Daleko idące uproszczenia (pod rzekomy target Pokemon Unite)

Będzie kumulacja, drugi mem w wpisie, ale on wyrazi więcej niż 3500 słów.

Pokemon Meme

The Pokemon Company jest jedyną firmą na świecie, która wierzy, że dzieci są ich główną (tu mogą mieć rację) i najbardziej dochodową (pfff…) grupą odbiorców.

Gra zostanie niewątpliwie dopasowana poziom skomplikowania adekwatnie do ich podejścia. Niby fajnie, bo nauczymy się wszystkiego w kwadrans, ale jednak trochę szkoda potencjalnego poziomu skomplikowania rozgrywki.

Brak „równości” – mobile vs. Switch

Już na start mamy zapowiedziane, że Pokemon Unite będzie umożliwiało crossplay między wersją na Nintendo Switch, a wersją mobilną. Gdzie tu problem? W przewadze, którą już na start będą mieli posiadacze Nintendo Switch.

Pokemon Unite Atak
Wizualizacja – gracz grający na Switchu rozjeżdżający mobilnych noobków (przy założeniu, że nie jest głupcem i właśnie nie próbuje wziąć przeciwników na solo)

Mam cały wpis poświęcony temu, że gry mobilne są zwyczajnie lepsze na Switchu. Jest tak chociażby z powodu łatwiejszej optymalizacji (jedna konfiguracja sprzętowa), czyli tym samym (zwykle) lepszej wydajności. Oprócz tego bardzo pomocne jest korzystanie z fizycznego kontrolera. W przypadku gry takiej jak Pokemon Unite to ma jeszcze większe znaczenie.

Grając na telefonie, część ekranu zajmują przyciski, które zasłaniasz przez większość czasu palcami. Grając na Switchu odzyskujesz ten fragment ekranu, co oznacza większe pole widzenia, co oznacza większe szanse na sukces.

Czy Pokemon Unite będzie złą grą?

Mimo tego co pisze powyżej, to najuczciwsza odpowiedź jaką można teraz dać to „niekoniecznie”.

Perspektywy, nie ukrywam, są do kitu.
Tencent.
„Free2Start”.
Nintendo/The Pokemon Company, które dość licho zna się na grach mobilnych, więc zapewne. zostawi dużo swobody tym pierwszym i będzie tylko chciał swoje udziały w zyskach.

Pokemon Unite Evolve
Mam nadzieję, że gra ewoluuje ponad moje oczekiwania

Ale, jak już się nauczyłem – perspektywy i przewidywania potrafią być mylne. Trafiłem już w swoim życiu na więcej niż kilka gier mobilnych, które z opisu brzmiały jak koszmar pozbawiony szacunku wobec gracza, a okazywały się być dostatecznie przyjemne by wziąć je pod uwagę. Niektóre z nich, podobnie jak Pokemon Unite, były produkcjami na licencji.

Jako fan Pokemonów (powiedzmy) trzymam kciuki za produkcję i mam nadzieję, że po premierze i testach będę mógł napisać tekst zatytułowany „Pokemon Unity, czyli jak to jest być człowiekiem słabej wiary?”. Rozum jednak podpowiada, że tak nie będzie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *