Czasem zdarzają się rzeczy, dzięki którym uśmiech wraca na usta. Czasem są to rzeczy wielkie, czasem malutkie codzienne czynności. A w tym przypadku wystarczyła informacja, że znaleziono dowody na to, że jedna z moich ulubionych gier cRPG dorobi się reedycji.

Czemu jest to dobra wiadomość? I czemu uważam, że warto czekać?
Skąd wzięliśmy sobie Neverwiner Nights 2 Enhanced Edition?
Najpierw użytkownik o nicku „gonuxgo” wypatrzył to na SteamDB i podzielił się informacją na Reddicie.
Informację podchwyciły niektóre media growe – ja przykładowo dowiedziałem się o tym z PC Gamera.
Co wiemy? Że twórcy przeskalowali wszystkie tekstury i inne materiały graficzne, przez co gra urosła z 5,5 GB do 36 GB.
Oprócz tego wiemy, że Neverwiner Nights 2 Enhanced Edition będzie dostępny po angielsku, niemiecku, francusku, włosku, hiszpańsku, rosyjsku i polsku. Wiemy też, dzięki obecności plików z audio, że prawie na pewno będzie to w pełni udźwiękowiona wersja językowa.

Przeglądając pliki można też potwierdzić, że w ramach Enhanced Edition dostaniemy grę wraz z wszystkimi dodatkami:
- Maską Zdrajcy
- Gniewem Zehira
- Tajemnicami Wrót Zachodu (nie pamiętam czy takie było oficjalne tłumaczenie, sorki)
Czego nie wiemy? Kiedy wyjdzie. Ba, nawet więcej. Nie wiemy na ten moment kiedy ta gra zostanie oficjalnie przez twórców zapowiedziana. O jej istnieniu wiemy tylko dzięki „gonuxgo”.
Nie mamy też 100% pewności kto robi ten remaster. Początkowo wszyscy podejrzewali, że jest to sprawka Beamdog, które jest odpowiedzialne na powstające w bólach remastery Baldur’s Gate 1 i 2 oraz absolutnie przearcycudowne Neverwinter Nights Enhanced Edition. Niestety jednak, zaprzeczyli:

Jest możliwe, że robi to bezpośrednio Aspyr, który ostatnimi laty remasterował gry spod marki Gwiezdnych Wojen. Brak tu jednak jednoznacznego potwierdzenia.
Powody by zagrać w Neverwiner Nights 2 Enhanced Edition gdy już wyjdzie
Przede wszystkim – jak w przypadku każdej gry z dobrą historią – warto do niej wrócić.
Jest jednak problem – pod względem wizualnym czy technicznym jest dość lipnie.
Oczywiście wszystko jest do zmodowania i naprawienia, ale nie każdy ma czas, chęci ani cierpliwość by to robić. Dużo łatwiej byłoby, jak w przypadku Baldur’s Gate 1 i 2 Enhanced Edition, po prostu zainstalować i włączyć grę.
Albo napisać w komentarzu* bym wziął dupę w troki i ogarnął poradnik jak ustawić Neverwinter Nights 2 do pionu.
Zresztą, co się będę oszczędzał – napiszę co myślę. Fabuła Neverwinter Nights 2: Maska Zdrajcy to jedna z najlepszych rzeczy jakie spotkały gry cRPG i jestem gotów umrzeć broniąc tej opinii.
Oprócz tego, jest jedna bardzo istotna zaleta remastera Neverwinter Nights 2 – będzie ona mieć gotową konfiguracje do Steam Decka.

Czy daje nam to gwarancję, że po wersji PC pojawią się wersje konsolowe? Nie. Ale na pewno daje trochę uzasadnionej nadziei. A jeżeli czegoś się nauczyłem w ostatnich latach, to tego, że nie ma wad wersji konsolowych i możliwości grania na TV.
Powiem szczerze, że piszę i brakuje mi trochę puenty – Neverwinter Nights 2 jest po prostu świetną, ale niekoniecznie godnie starzejącą się grą. Dlatego remaster to będzie świetna okazja by bezinwazyjnie do niej wrócić, lub spróbować pierwszy raz.
Ta gra zwyczajnie zasługuje na drugie życie.
*jestem korposzczurem regularnie pracującym po godzinach - choruję na deficyt motywacji
Dobra wiadomość – recenzje się piszą.
Zła wiadomość – opublikuje je jak ogarnę jak przerzucić z sprzętu A do sprzętu B zrzuty ekranów i nagrania. Na to potrzeba czasu i chęci, a ostatnio są to towary dość deficytowe.
2 odpowiedzi na “Neverwinter Nights 2 (prawdopodobnie) wstanie z martwych i nie wiem czy mogłem się bardziej ucieszyć”
Osobiście NWN2 mnie jakoś ominęło. A kiedy po kątach chciałem nadrobić to coś, nie do końca pamiętam co, odbiło mnie od tego tytułu.
Ale jeżeli remaster wyjdzie na modlę BG i innych tytułów to chętnie zagram np na XSS. Mam nadzieję, że udostępnią ten tytuł na konsolach 🙂
Jak dotąd każdy remaster wydany przez Beamdog i/lub Aspyr trafiał na konsole, więc powinno się udać z tymi konsolami 😀