Kategorie
Gry

Allegro zyskało Rozum i Godność Gracza?

Moment na który wiele czekało. Łzy drani sprzedających konta już zaczynają żłobić słoną rzekę przechodzącą przez cały kraj.

A imprezuję z tej okazji tak^ Photo by Pineapple Supply Co. on Unsplash

Jedna z niewielu pozostałych w Polsce ostój piractwa padła. Chyba. Raczej. Być może? Właśnie o tym będzie wpis.

Ale jak to, odzyskał rozum i godność?

Allegro od bardzo dawna zezwala na handlowanie kontami do platform cyfrowej dystrybucji. Jak to działa?

Płacisz mendzie, która wystawia aukcje z „grą”, po chwili dostajesz login i hasło do platformy, oraz instrukcję, która zwykle ogranicza się do:

  1. zaloguj się na konto
  2. ściągnij grę
  3. przełącz się w tryb offline
  4. graj

Takich ofert na Allegro na tę chwilę jest multum. Oto przykład kilku najtańszych ofert po wpisaniu w wyszukiwarkę „Konto steam”

Allegro Konto Steam

W przypadku osób, które nie wiedzą o procederze nic, i chcieliby po prostu kupić grę od kogoś (przykładowo klucz z drugiej ręki albo grę w wersji pudełkowej do kolekcji), to też nie mają łatwo (pomijając aspekt kupowania gier poza daną platformą, to kiedy indziej). Poniżej na przykładzie Hades, które dalej jest genialną grą.

Co wpiszesz tytuł gry na Allegro, to będzie to „dostęp do konta”. Raz Steam, raz uPlay, raz Epic, jeszcze kiedy indziej konsolowy odpowiednik.

Kupić normalnej gry bez przekopywania się przez zgraję nielegalnych/niemoralnych ofert się po prostu nie da.

To co Allegro zmieniło?

Wczoraj Allegro opublikowało listę zmian w swoim serwisie aukcyjnym sprzedażowym, które będą obowiązywać od 4 stycznia 2021.

Najbardziej interesujący nas fragment to:

Do listy towarów, których nie możesz sprzedawać na Allegro, dodamy: (…) wszystkie formy dostępu do kont z odpłatnymi grami komputerowymi, konsolowymi i mobilnymi, na przykład Steam, Epic Games Store, GOG, uPlay, Origin, PlayStation Network, Xbox Live oraz do muzycznych platform streamingowych – na przykład Spotify czy Tidal.

Paragraf „Inne zmiany dla sprzedających” w komunikacie Allegro z dnia 16.12.2020

W teorii oznacza on, że te wszystkie urągające godności oferty już wkrótce staną się niezgodne z regulaminem. Wylecą równie szybko jak się pojawiły.

To oznacza, że ludzie z środowisko graczy walczący o poważne potraktowanie problemu od miesięcy, albo nawet od lat osiągnęli sukces. Najstarszą próbą przemówienia Allegro do rozumu, jaką mogłem sobie przypomnieć jest publiczne pytanie od Michała Króla, dziennikarza współpracującego z Radiem Szczecin skierowane do Grupy Allegro:

Pierwsze sensowne ruchy w temacie pojawiły się, kiedy Xbox powiedział „nie będziemy się bawić w pozwy, teraz będziemy się napierdalać”. Znaczy, w aktualizacji sprawił, że faktycznie, dalej można się dzielić kontem. Ale grać w daną produkcję może jednocześnie tylko jedna osoba.

Co prawda dość szybko po grupkach zrzeszających te wszystkie lamy i dekli zaczęło się pojawiać obejście, ale na allegrowych handlarzy trefnym towarem padł blady strach i nastąpił wysyp negatywnych komentarzy pod aukcjami.

„Menda”? „Urągające godności oferty”? „Trefny towar?” – skąd te słowa?

Na początek ustalmy sobie jedno – ja się hamuje. Nie nazwałem jeszcze nikogo, ani niczego tak, jak prywatnie bym to nazwał.

Nie zmienia to jednak faktu, że, proceder sprzedaży dostępu do kont na Allegro to:

  • łamanie regulaminu każdej platformy dystrybucji cyfrowej
  • łamanie prawa autorskiego, nawet tych wszystkich zabawnych przypadków naginania „dozwolonego użytku” na potrzeby oprogramowania
  • wprowadzanie w błąd mniej rozgarniętych technologicznie kupujących, którzy często mimo opisu wierzą, że kupują w pełni legalny towar
  • najważniejsze – potencjalnie sprawia, że do twórców trafia mniej pieniędzy

Albo może inaczej – jeżeli uważasz, że w procederze sprzedaży dostępu do kont jest cokolwiek dobrego, to zapraszam do sekcji komentarzy – tam indywidualne ustalimy w którym momencie nastąpiła śmierć mózgu.

Co może pójść nie tak?

Ogólnie to fakt, że regulamin Allegro zacznie zakazywać tego plugawego procederu to bardzo dobry krok.

Istotne jest jednak co innego: jak ściśle będą oni się trzymać tego regulaminu. Przykładowo: czy wprowadzą rozbudowany filtr, który będzie wysyłał do moderacji każdą ofertę zawierającą takie zwroty jak:

  • „DOSTĘPU DO KONTA STEAM”
  • „Konto do użytku tylko w trybie offline”
  • „Konta są współdzielone.”

oraz dziesiątek innych?
Czy polecą prewencyjne bany dla kont, które dotychczas prowadziły wyłącznie taką działalność handlową i raczej nie pokazują chęci na przebranżowienie?

Bo jeżeli tego nie zrobią i dalej trzeba będzie chodzić po Allegro i zgłaszać ten syf, to niewiele się zmieni. Ot, kolejny martwy przepis, tak jak ten o chodzeniu w maseczkach. Przynajmniej w odniesieniu do spotkań sekciarskich odwiedzanych przez przedstawicieli rządu.
Znaczy – znam osoby, które zgłaszały takie oferty i będą to robić dla zasady. Będą one zadowolone z możliwości powołania się na regulamin. Wcześniej po prostu miały nadzieję, że Allegro zdejmie oferty by ludzie się po prostu odczepili.

Tak czy siak – nie mogę się doczekać czystki, która powinna nastąpić na Allegro po 4 stycznia, Jeżeli trzeba będzie, to chętnie spędzę jakiś weekend na zgłaszaniu tego syfu. Chociaż tyle zrobię.

Ale pozostaje jedno pytanie:

Czy mendy odpuszczą sprzedaż kont?

Proceder opisany tutaj pokrótce przynosi dość konkretne zyski. Sama sprzedaż z trzech zrzutów ekranu obecnych w wpisie to łącznie 831 złotych zysku na handlu nielegalnym towarem. A te aukcje nie były nawet jakieś popularne.

Znając polskie realia niewątpliwie część z sprzedawców zacznie wyszukiwać metody na ominięcie tego zakazu. W historii nowożytnej już mieliśmy podobne sytuacje – po wprowadzeniu zakazu sprzedaży psów i kotów bez rodowodów, internet zaroił się od ofert akcesoriów dla zwierząt. Przyszły pupil był jedynie gratisem do niej.

Co takiego wymyślą patohandlarze by utrzymać swój biznes na allegro? Będą wysyłać kody pocztą w kopertach od płyt DVD?
Będą sprzedawać kluczyki od puszek i dodawać do nich kody?
A może będą sprzedawać „dostęp do pliku TXT zawierający dane dostępowe do kont Steam?

Cholera wie, ale nie ukrywam jednego. Że mam nadzieję, że Grupa Allegro, od pewnego czasu obecna na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, nie będzie się ociągać i rozprawi się z tym bezprawnym procederem bez żadnej litości. Zwłaszcza po tym, jak po latach mniej czy bardziej dosadnych nagabywań przyjęli do wiadomości, że takie oferty zwyczajnie nie mogą być zgodne z prawem.

Zwłaszcza, że już pierwsze przypadki oskarżeń i spraw sądowych za nielegalne rozpowszechnianie oprogramowania w wersji cyfrowej (tak to się mądrze nazywa) w ten sposób mamy za sobą. Ot, przypadek 32-latka z Gliwic, czy 24-latka z Piekar Śląskich

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *