Jakby ktoś mi powiedział dwa lata temu, że Mario będzie strzelał do poukrywanych za przeszkodami Kórlików tak jak w Mario + Rabbids Kingdom Battle, to bym go osobiście wsadził w kaftan. Już nawet nie z powodu lichej realności takiej akcji, ale z powodu tego, że pomysł wydawał się zwyczajnie głupi.
Ubisoft jednak udowodnił, że bardziej w błędzie być nie mogłem.