Zainspirowany premierą adaptacji największej literackiej szmiry roku 2011 i faktem, że cykl na stronie Wyszło.com nie został dokończony, postanowiłem złapać za ostatnie 60+ stron 50 twarzy Greya i sprawdzić, czy przeżyje taki koszmar.
Wszystko pod wpływem niedokończonego dzieła. Brak wyrażnego zakończenia zabolał mnie na tyle, że postanowiłem wziąć sprawę w swoje ręce.