Nintendo dało ciała. Kompletnie. Rozumiem, są równi i równiejsi. Ale mieć tak bardzo w dupie znaczną część świata?
A może sugerują, że tylko Amerykanie są na tyle skąpi by się połasić na paczkę pełną gier indie na konsole Nintendo? Jedyną rzecz, jaką zrobili dobrze, to nazwa paczki: Humble Nindie Bundle. Załapali żarcik?
Tradycyjnie zacznę od wymienia zawartości paczki. Tylko nie pędźcie jej kupować. Nie macie po co.
Za 1$ i więcej
- Mighty Switch Force
- Woah Dave!
- Guacamelee! Super Turbo Championship Edition
Za pobicie średniej (na ten moment 9,20$)
- The Fall
- OlliOlli
- Moon Chronicles Episode 1
- Sportsball
- Gunman Clive
- BIT.TRIP Presents…Runner2: Future Legend of Rhythm Alien
Za 10$:
- Stealth Inc 2
- SteamWorld Dig.
Wszystkie powyższe gry w wersjach na 3DS-a i Wii U (przyjmując, że zostały wydane na te konsole).
GRUBA LINIA IRYTACJI
[divider type=”thick”]
Czy ktoś mi wytłumaczyć sensownie po co jest ta nieszczęsna blokada regionalna?
Czemu Nintendo postanowiło zredukować swoje zyski o setki tysięcy euro/złotych/funtów/rubli? Zmniejszyć zyski wybranej przez siebie organizacji? Ograniczyć promocję swojego sprzętu i wydanych na nią gier?
Niezaleźnie od szerokości geograficznej w każdym kraju są pieniądze, dostęp do internetu i możliwość zakupienia sprzętu Nintendo. Gier? Już nie.
Rozumiałbym jeszcze, jakby to były gry bazujące na markach wielkiego N. Wtedy zwaliłbym winę na psychotyczną chęć kontroli własnej własności intelektualnej. Ale to są gry indie! Dostępne na każdą platforme. Niektóre z tych gier mają wersje na Windowsa, Linuksa, Mac OSa, Androida, iOSa i na inne konsole.
Nintendo miało szanse zarobić kilka groszy na grach, których w innych okolicznościach nikt by pewnie nie kupił, bo przeszedł je na innej platformie.
Ale nie, zablokowali większej części świata możliwość zrobienia zakupów. No cóż… ich strata.
Nie będę pisał głodnych kawałków w rodzaju „WKURWIŁEM SIĘ! UNSUB, UNLIKE, NIGDY NIE KUPIĘ NIC OD NINTENDO ANI OD HUMBLE BUNDLE!!!!!!1111oneoneOkoń”. To byłoby kompletnie bezsensu i zupełnie nieopłacalne, z mojego punktu widzenia.
Jedno wiem natomiast na pewno – Nintendo po raz kolejny pokazało, że żyje w własnym świecie.
Z oczywistych przyczyn odnośnika do Humble Nindie Bundle nie umieszczam. A bo po co? I tak jej nie kupicie!
Dziękuje, dobranoc, spadam do pracy! Do następnego wpisu. A na koniec: ankietka!