Powiem wam jedno – połączenie burdelu w pracy, złamanego (a potem usuniętego) zęba i czegoś co chyba jest początkiem przeziębienia to jest mocna lipa.
Ale coś tam się udało zrobić 😀 Zapraszam do wpisidła!
Diablo 4
O tym co tutaj odwaliłem to mógłbym cały wpis napisać. Jestem jednak obolały i leniwy przez co ograniczę się tylko do krótkiej historyjki.
Znudził mi się mój „samoróbny” build Barbarzyńcy, oparty na Rupture. Wszedłem sobie więc na jedną z stron z buildami do Diablo i wypróbowałem inny. Już nawet nie pamiętam jaki. Wyparcie działa ekstremalnie.
Nie działał.
Okej, to pomyślałem, że przetesuję inny. Ten, oparty na przywoływaniu Starożytnych. Nawet działał ale był diablo nudny.
Postanowiłem więc wrócić do swojego pierwotnego pomysłu. Myślicie, że pamiętałem jak on działał? Oczywiście, że nie 😀 Spędziłem dobre dwie godziny zastanawiając się jak go zmontować tak, by działał jak wcześniej. Czy mi wyszło? Nie.
Czy to co stworzyłem działa? Raczej tak:
Pewnie mógłoby działać lepiej, ale nie mam teraz weny do eksperymentów.
Diablo Immortal
Wyluzowłem trochę z graniem, bo nie miałem czasu. Objawia się to głównie tym, że jak już gram, to nie robię zadań z Battle Passa, tylko zamiast tego powoli dłubię sobie linię fabularną gry. Czemu? W sumie sam nie wiem. Chyba potrzebuję małoangażującej pierdoły na krótkie wolne chwile w trakcie dnia po prostu.
A, i jeszcze się pochwalę dobrze przepierdzielonymi pieniędzmi – dostałem zniżkę na mikropłatności w Diablo Immortal, co przekuło się w Tę Jedną Skórkę Postaci, Którą Kiedykolwiek Chciałem:
Soulframe
Jak już jesteśmy przy skórkach, to teraz pochwalę się sukcesem nie-finansowym. Otóż, czaicie, zrozumiałem tę grę.
Zrozumiałem ją na tyle, że potrafię z sukcesem znaleźć wszystkie elementy broni i zbroi jakie potrzebuje. Dlatego teraz mogę powolutku iść w kierunku Złapania Ich Wszystkich – niczym Pokemonów. Mam już swój pierwszy niestandardowy ciuch i swój pierwszy niestandardowy „pakt”.
„Pakt” jest odpowiednikiem klasy postaci w grach cRPG, albo grywalnej postaci w Hero Shooterach wszelkiej maści jakby co. Przy czym tutaj pasuje bardziej porównanie do klasy, bo wiele elementów naszej postaci płynnie przechodzi z klasy do klasy.
Tak czy siak – jestem bardzo zadowolony, że się udało mi coś takiego dopaść przed pierwszą większą aktualizacją Soulframe.
Pokemon GO
Jak już wspomniałem o Pokemonach, to pociągnę temat i wspomnę o tym jak to w trakcie Shadow Regigigas chodziliśmy w ponad 40 osób robić rajdy. W trakcie udało mi się złapać takiego gagatka:
Monster Hunter Now
Jeżeli chodzi o te „inne” potwory, to skupiałem się na strzelaniu do nich z Gunlance i korzystaniu z odbywającego się wtedy eventu. Wszystko po to, by mieć dużo kasy w grze i móc szybko zbudować rzeczy, na jakie będę polował w ten weekend, kiedy odbędzie się Wiosenne Polowanie 😀
Bym napisał coś więcej, ale jestem zajęty szkoleniem z obsługi narzędzi AI. A jakby tego było mało, to jeszcze oberwałem Każdym Możliwym Efektem Ubocznym Antybiotykoterapii.
Nie polecam, mocne 2/10.