Ten wpis pod wieloma względami jest dla mnie pierwszym.
Pierwszy sprzęt otrzymany do testów. Pierwsza pełnoprawna recenzja sprzętu. No i, po prawie dwóch tygodniach, agresywnego wręcz, użytkowania, pierwszy powerbank w moim życiu o którym powiem coś więcej niż „istnieje” i „działa”.
Czy to wystarczy bym go polecił z czystym sumieniem?
Odpowiedź ma kilkaset słów i mam nadzieję, rozwieje wszystkie wątpliwości.