Kategorie
Gry

Poly Puzzle to mój niespodziewany „hit chwili” na Nintendo Switch

Korzystając z konieczności siedzenia w domu zacząłem znów czytać wszystkie maile i sprawdzać spam. Przez to, że zacząłem czytać maile, to zacząłem na nie odpisywać. W ten sam sposób odkryłem, że omijają mnie mniej, bądź bardziej ciekawe propozycje zrecenzowania gier.

Poly Puzzle Key art
Normalnie bym tu wrzucił screena z gry, ale to mi się tak bardzo podoba <3

Poly Puzzle, mimo skojarzeń z (negatywnie rozumianymi) grami mobilnymi, jest tym drugim.

Oświadczenie – kod do Poly Puzzle oraz zrzuty ekranu dostarczył wydawca gry – Forever Entertainment. Normalnie za punkt honoru stawiam robienie własnych screenshotów, ale przy Switchu to jest BARDZO problematyczne, więc skorzystałem z radością.

Popierdółka z telefonów mobilnych?

Inne gry z tego gatunku właśnie takowymi są.

Ideą łamigłówek przestrzennych zawsze jest to samo – dostajemy masę pierdołek wyglądających jak kawałki szkła, które nie mają najmniejszego sensu.

Zaczynamy z czymś takim

Ale, możemy obracać wszystkimi. I gdy obrócimy je odpowiednio, zobaczymy kompletny obrazek

Poly Puzzle jedna z łamigłówek
A kończymy z czymś takim

Fajne, co nie? Pierwszy raz w życiu się z tym zetknąłem z pół roku temu, jak sklep Google Play zaproponował mi kilka gier działających na tej zasadzie. Wszystkie rzuciłem w cholerę z powodu ŻENUJĄCYCH mikropłatności i przekraczających ludzkie pojmowanie ilości reklam w trakcie gry.

Ale sam koncept w chwili uruchomienia Poly Puzzle na Switchu był mi znany i wstępnie mi się podobał.

Poszukiwana – wyobraźnia przestrzenna

Nie ukrywam, że jak na coś, co jest sterowane jedną gałką analogową (bądź palcem, gra wspiera sterowanie dotykowe) to w Poly Puzzle grało mi się bardzo przyjemnie.
Do czasu.

Póżniej występujące zagadki wymagają posiadania umiejętności wyobrażania figur przestrzennych na wysokim poziomie. Tak wysokim, że zwyczajnie się blokuję i męczę jedną zagadkę przez ładnych kilka minut.

Poly Puzzle jedna z łamigłówek
Kompletnie nie mogę sobie przypomnieć co to było

Na całe szczęście, dość przyjemna (ale stanowczo za krótka) muzyczka umilała mi czas poszukiwania samemu odpowiedzi. Oprócz tego po jakimś czasie gra proponuje podpowiedź, która w sumie oznacza, że gra rozwiąże zagadkę za Ciebie.

Z grubsza do takiego stanu doprowadza podpowiedź.

Możemy więc spokojnie dopisać do listy zalet to, że ta gra nie jest w stanie nikogo naprawdę zdenerwować. Tak samo jak swego czasu nie był w stanie tego dokonać Zen Bound 2 (ostrzegam, linkuję do PREHISTORYCZNEGO wpisu).

Czy Poly Puzzle ma sens w ogóle?

Jak wspomniałem na początku, gry o tej samej mechanice można dostać na komórki.
Poly Puzzle natomiast można dostać tylko na Nintendo Switch, za 20 złotych. Z tą uwagą, że w chwili gdy to piszę jest w promocji i kosztuje połowę tego.

Zaletą tego drugiego oczywiście jest to, że wygląda dobrze, działa tak samo i ma BARDZO DUŻO zagadek. Do tego nie wyskoczy ci nagle z czapy jakaś reklamą.

Dlatego, jeżeli komuś odpowiada rozrywka polegająca na odnajdywaniu własnych pokładów wyobraźni przestrzennej i zamienianie zgrai wielokątów w ładne obrazki, to polecam tę grę uwadze.

Poly Puzzle część łamigłówek

Jak ktoś potrzebuje odskoczni między dwiema partiami Wiedźmina 3 na Switcha, to ta gra się nada.
Jak ktoś chce tytuł, w który można grać do końca życia, to prawdopodobnie nie jest to gra dla niego. Jest na to zwyczajnie zbyt prostą produkcją.

Ale, tak czy siak, po dłuższej styczności, polecam tę grę waszej uwadze. Jest to mała, nieskomplikowana, ale przyjemna produkcja, którą łatwo można by przeoczyć w przepastnej bibliotece gier na Nintendo eShop.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *