No i stało się: mimo wzlotów, upadków, lagów i disconnectów dotrwaliśmy do finału dziewiątej edycji KGB (uwielbiam ten skrót, jest taki dwuznaczny).

Poniżej znajdziecie wpisy, których tematyka zahacza o „Drużynę”. W jakiejkolwiek postaci. Jest co czytać i warto to przeczytać. Ale dobrze: bez zbędnego bełkotololo – zapraszam do lektury i intensywnego klikania w linki!
Pierwszy zgłosił się Salantor z Bobrowni, pomysłodawca Karnawału Graczy Blogerów. W swoim wpisie „Jak strzelać, to w drużynie” dokonał dość obszernej i trącającej wielu gier analizy drużynowych rozgrywek.
Potem, w kolejności losowej odzywali się:
- Mikołaj Kowalczyk z bloga 7 grzechów. Dostarczył wpis pt. „Przed wyruszeniem w drogę…”. Starał się unikać sięgania po schematy klasycznych gier cRPG. I dobrze to wyszło!
- Menklawa natomiast w wpisie „Kupą mości panowie” skupia się na swojej drużynie. Osobach, które dzieliły z nim pasję do gier. Zazdroszczę przeżyć, ja większość czasu łupałem solo. A w chwili gdy zebrałem ekipę, to nie potrafiłem już inaczej 🙂
- Rasgul z Gameplay.pl zaszczycił nas „Wpis o drużynach wszelakich w grach RPG i nie tylko”. Tytuł sam się tłumaczy, ja nie mam nic do dodania. Sporej długości czytadło, ostrzegam! A, i Rasgul, jedna mała sprawa… Obrazki były okej, nie przejmuj się 🙂
I jakiś grafoman, przy okazji prowadzący tę edycję KGB napisał tekst zatytułowany „Drużyna – wielcy niedocenieni”, w którym roni łzę nad niedocenionymi członkami drużyn i rolami jakie wypełniają w naszych growych podróżach.
Wszystkim uczestnikom serdecznie dziękuje za wzięcie udziału w akcji. A teraz krótka przerwa techniczna i kolejna odsłona Karnawału Graczy Blogerów.
Kto chce poprowadzić dziesiątą, jubileuszową edycję KGB? Czekamy na zgłoszenia! No chyba, że szef wszystkich szefów (czyli Salantor) zechce czynić honory 🙂