No, siema,siema, siema!
Tak, wiem, ostatnio tutaj pusto, od powrót z PGA mało się staram, mało piszę i w ogóle daję ciała. Wszystko przez to, że w tym tygodniu załapałem się na jakieś paskudne choróbsko i nie dość, że mi się nie chce nic pisać, to jeszcze odkrywam, że wystarczy niewielka gorączka bym nie był w stanie sklecić sensownie paru zdań (granie też mi nie wychodzi, mózg ma urlop). Leżę i się kuruje.
W ramach rekompensaty napiszę o paru bzdetach, które poczytacie jakoś w najbliższym czasie:
– będzie tekst o Dark Souls, przez wielu zwanej najtrudniejszą grą świata. Primo, to bullshit, bo Super Hexagon jest gorsze. Secundo: mocą tej gry jest zupełnie co innego.
– opisówka Hearthstone jest w trakcie tworzenia. To pierwsza rzecz jaką zrobię po tym jak się ogarnę do końca. W ramach przeprosin macie filmik, który pojawi się w tekście. Ot, taki mały spoiler.
– wziąłem w obroty nowelkę wizualną. Będzie recenzja. I będę trudny w obsłudze, bo na dłuższą metę tylko jedną rzecz mogę napisać z całą pewnością: gatunkiem jako całością GARDZĘ.
– kolejny tekst o muzyce z gier. Znaczy, o z gier, ale nie z gier. Zresztą, niedługo posłuchacie
A i bym zapomniał o najważniejszym: na moim fanpage’u na FB jest do zgarnięcia klucz do bety Hearthstone. Konkursik (który odbywa się tutaj) trwa aż do poniedziałku: przy okazji wrzucania postu z moim wrażeniami z kontaktu z Hearthstone rzucę też informacją kto wygrał.
No i oprócz tego informuje, ze laptop mi się sypie. Mam kilku następców na oku, kupię sobie coś po świętach. Pod warunkiem, że będę miał na to pieniążki. Jeżeli chcesz mi pomóc w utrzymaniu tego bloga przy życiu, to będę mega wdzięczny 🙂
Do przeczytania w przyszłym tygodniu!
2 odpowiedzi na “Szybki update z łóżka”
Gratuluję i zazdroszczę tego Hearthstone.
Oj tam, jednorazowy przypływ farta. Nie wygrałem później w Lotka, więc się nie liczy xD