Mam dziwne wrażenie, że polubię pisanie o grach od MoaCube. To jedyne studio tworzące gry niezależne, do którego próbuje się przywalić, ale… na dłuższą metę nie mam jak. Mimo niechęci do gatunku, do którego należy „Solstice”. Moja dzisiejsza ofiara.

Tradycyjne ostrzeżenie: to jest wczesna wersja, jeszcze niedopieszczona, z historią urywającą się jakoś… Nieważne kiedy.
ZAWIERA LEKKIE SPOILERY. Jakieś pierwsze 3 minuty gry/lektury.