Niedawno furorę zrobiło ogłoszenie przez GOG, że ich launcher, GOG Galaxy, od następnej „dużej wersji” będzie obsługiwał uruchamianie wszystkich gier na wszystkich platformach. Nie wiadomo kiedy zobaczymy to w akcji, ale podobna aplikacja już istnieje – jest nią Playnite.

Mam jednak jedno pytanie: czy posiadanie „jednej aplikacji, by wszystkimi rządzić i w jednym oknie związać” ma sens? Czy to działa na tyle dobrze, by warto było się tym interesować? W wpisie próbuje sobie (i wam przy okazji) odpowiedzieć na to pytanie.