Nie wiem czy wiecie, ale wygląda na to, że Flash, w końcu, po wielu wcześniejszych deklaracjach, najwyraźniej w końcu umrze na dobre wraz z końcem tego roku. Dla wielu, to dobrze.

Dla twórców tysięcy flashowych gier, już mniej. Dla osób z tendencją do nostalgicznego powracania do nich? Jeszcze gorzej. Ale na całe szczęście pojawiła się grupa śmiałków, która rozwiązała problem. Mowa o projekt Flashpoint zapoczątkowany przez jegomościa o nicku „Bluemaxima” .