Jak pokazało nam G2A, firmy sprzedające klucze do gier to ogólnie byty, których działania są często wątpliwe, zarówno pod względem prawnym, jak i moralnym. Niedawna historia preorderów na grę Frostpunk 2 jest kolejnym, dość ciekawym, przykładem takiej sytuacji.

O tyle ciekawym, że presja i zły odbiór działań firmy w internecie wymusił działania. Pozorowane, niepełne i na dobrą sprawę nie zmieniające nic.
Porozmawiamy też o dość płytkim ujęciu tematu przez media, przez co Kinguin otrzymało tylko część należnej im krytyki.