Stało się: zostałem nominowany do ALS Ice Bucket Challenge. Mimo przeszkód w postaci krnąbrnej pogody i niedoborów sprzętowych… UDAŁO SIĘ!
Jak na złość zostałem wyzwany kilka godzin po tym jak napisałem wpis w którym dziękuje różnego rodzaju miernotom nierozumiejącym tej akcji i jej celów. Wyzwał mnie (oraz pozostałych organizatorów Pog(R)adajmy) Bartek Chmielewski, szef wszystkich szefów na Gamedot.pl (w filmiku „zatrudniłem go” w Gamespot.pl, wybacz). Wyzwanie przyjąłem!
Chcąc się przekonać jak się czują osoby z stwardnieniem zanikowym bocznym postanowiłem zorganizować wylanie na siebie wiadra pełnego lodowatej wody. Tak lodowatej, że kostki lodu w środku nie chciały się rozpuścić. A jeszcze przed tym wszystkim zrobiłem przelew na fundację Dignitas Dolentium. Niewielki, bo niewielki. Ale od serca!
Ale dobra, to was pewnie mało obchodzi, przejdźmy do nagrania, w którym staję twarzą w twarz z oszałamiającym chłodem, nominuje kilku (nie)szczęśliwców i tłumaczę na co to wszystko.