Kategorie
Noł-Lajf Style

Dzisiaj nie ma wpisu bo… #1

Krótkie podsumowanie powodów przez które nie ma dzisiaj żadnego wpisu. Bo jakoś tak wyszło.

To Do List
Przybliżony wygląd mojej listy rzeczy do zrobienia

A poniżej krótkie wytłumaczenie. Nie pierwsze i zapewne nie ostatnie

Przedwczoraj – darmoXCOM.

Rzutem na taśmą i dzięki niewiarygodnemu szczęściu udało mi się dopaść XCOM: Enemy Unknown za darmo. Nie będę ukrywał, że zrobiłem to w nagłym przepływie cebulactwa i ciekawości.
Za młodu coś tam liznąłem z starych gier z serii i chciałem zobaczyć co im wyszło z „reaktywacji” marki. Tylko tyle.

XCom
Terroryści z kosmosu

A potem mnie wessało. Pierwsza gra taktyczna od czasów Jagged Aliance 2, która mnie wciągnęła. Gdyby nie fakt, że po dwóch godzinach grania muszę wyłączyć laptopa by ostygnął, to bym nie spał tamtej nocy. Pal licho praca, kawa obudzi nawet trupa.
Gdybym wiedział, że ta gra jest taka dobra, to poleciałoby zamówienie przedpremierowe i napiwek dla twórców. Kupuje DLC i dodatek przy pierwszej okazji. Autorzy tej gry sobie na to zasłużyli. Przygarnę nawet durną paczkę pozwalającą na zmiany wyglądu żołnierzy.

P.S – Gram w tę grę po polsku. Dla śmiechu. Strzelanie do „ufoków” ma swój dziwaczny urok.

Wczoraj – zgoning i ZUSing

Wczoraj po pracy, polegającej na inwentaryzacji masy sprzętu okołobudowlanego, byłem w stanie niemalże zgonującym. Przynajmniej umysłowo. Martwica mózgu w świecie rzeczywistym. Myślałem, że tak się na da. Albo, że możliwe jest to tylko na jakimś wyjątkowo nudnym wykładzie.

Jakby tego było mało, to po pracy poszedłem załatwiać różne formalności w ZUS-ie. Poszło sprawnie, ale papierkowa robota też dorzuciła swoje do stosu. Jak wróciłem do domu, to byłem w stanie zrobić dwie rzeczy:
zjeść obiadokolację i zaliczyć „daily questy” w ogrywanych przeze mnie tytułach. Poniżej Dragons and Titans, które dorobi się własnego wpisu jakoś niedługo. Bo zasługuje.

Dragons and Titans
Takie tam: MOBA z Smokami

Dzisiaj – „Final Countdown”

A w chwili kiedy wrzucam ten wpis, to mam przerwę w pracy. Jutro wielki dzień, otwarcie punktu sprzedaży. A tu trzeba sprzęt wyczyścić, podłogi zmyć, dokończyć wpisywanie towaru do systemu… To będzie kolejny dzień, kiedy będę, ale mnie nie będzie. Albo jakoś tak.

Nie wiem, nie znam się, nie ogarniam. Jeszcze trochę (obstawiam, że do 20:00) tutaj posiedzę (do chwili gdy zrobimy wszystko co trzeba), więc będę amebę zamiast mózgu.

Ameba
Urocza pluszowa ameba wzięta z GiantMicrobes.pl

I właśnie z tego powodu dzisiaj nie wrzucę żadnego wpisu. Najbliższy wpis najpewniej się pojawi w czwartek wieczorem, kiedy odzyskam kontakt z światem (nie)rzeczywistym.

A czym jest to, co właśnie przeczytaliście? HIPOKRYZJĄ!

Miłego dnia i do przeczytania, już w pełni normalnie 🙂

4 odpowiedzi na “Dzisiaj nie ma wpisu bo… #1”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *