Od jakiegoś czasu Nintendo krzyczało w internecie, że „już wkrótce przedstawi ważne wydarzenie dla fanów Pokemon”. Ostatecznie okazało się, że chodzi o Pokken Tournament: bijatykę od twórców Tekkena, w której naprzeciw siebie stają dwa pokemony i biją się po… twarzach? Mordkach? Sam nie wiem.
Czy zagramy w Pokken Tournament? Jeżeli tak to kiedy? Na czym? Jakie będą pokemony do wyboru? A przede wszystkim… czy Pokken Tournament będzie dobrą grą? Na te pytania postaram się odpowiedzieć.
Czy, kiedy i na czym zagramy w Pokken Tournament?
Pewna jest tylko śmierć, podatki i kolejka do specjalisty w polskim szpitalu. Śmiem jednak przypuszczać, że mamy naprawdę spore szanse na zobaczenie Pokken Tournament poza Japonią i „domowych” konsolach.
Dowód pierwszy – trailer:
A precyzując, to jego angielska wersja z oficjalnego kanału Pokemonów na YT. Po co tworzyliby anglojęzyczny zwiastun, jakby nie mieli w planach „eksportu” tej gry zagranicę? A jeżeli już to zrobią, to wiedzą, że poza Azją automaty do gry de facto nie żyją. To oznacza port na konsole.
Dowód drugi – pasuje do innych poczynań Nintendo.
Bijatyka nie pasuje ani trochę do wizerunku firmy znanej z hydraulików skaczących po żółwiach i jedzącego grzybki od których rośnie. Tak samo jak Hyrule Warriors – gra będąca efektem współpracy Tecmo Koei i Nintendo.
Gra w której hurtowo pokonujesz potwory nie pasuje zbyt do Nintendo. A jednak premiera gry na WiiU jest coraz bliżej.
Dowód trzeci – językowy.
Nienawidzę takich stwierdzeń, ale tłumacze konferencji na której ogłoszono Pokken Tournament twierdzą, że przedstawiciel Nintendo powiedział, że premiera będzie „najpierw na automaty w 2015 roku”.
Dowód kiepski, ale nie jedyny.
Jeżeli przyjmiemy, że Pokken Tournament wyjdzie z salonów gier i trafi na konsole, to musimy uzbroić się w cierpliwość. Współtwórcy gry i twórcy gier z serii Tekken, Namco Bandai, tworzą wiele gier na automaty. Te, które przechodzą „dalej” zwykle robią tak po roku lub dwóch. Możemy więc przyjąć, że w Pokken Tournament pogramy najwcześniej w 2016 roku. Przyjmując, że premiera „europejska” tej gry na WiiU nie będzie zbytnio opóźniona.
A jeżeli już zagramy, to właśnie na WiiU. Prędzej piekło zamarznie, a mój wykastrowany kot spłodzi armię kociaków-zombie niż Nintendo wypuści grę z marką Legend of Zelda lub Pokemon na platformę inną niż własna. Tego chyba nie trzeba tłumaczyć? Nie wyobrażam sobie równie jasnej rzeczy w „konsolowym” światku
Jakie pokemony będą się biły?
Pewni są trzej zawodnicy w turnieju: przedstawieni powyżej Lucario (4. generacja) i Machamp (1. gen.) . Oprócz tego, dawno, dawno temu, w pierwszych „przecieku” z gry pokazano Blazikena (3. gen.)
To tyle, jeżeli chodzi o pewność, czas na przypuszczenia.
Jeżeli Nintendo nie planuje wypuścić parodii bijatyki, to nie mamy co liczyć na wrzucenie wszystkich 700+ pokemonów do gry.
W najbardziej „sytej” części serii Tekken (chodzi o Tag Tournament 2), do wyboru było 60 postaci. Nie wiem, czy tyle pokemonów mających ręce/nogi/umiejętności walki wręcz znajdziemy, ale na pewno gra nie będzie ograniczona do znanej już nam trójki.
Przetrząsnąłem listę pokemonów i zrobiłem selekcję tych z nich, które mogłoby znaleźć się w grze. Pod uwagę brałem ich umiejętności, przedstawione zarówno w grach jak i anime oraz „względną humanoidalność”. Ditto, a.k.a Żelek raczej do gry nie dadzą :X Oto i oni:
- Hawlucha
- Mienshao
- Sawk
- Throh
- Gurduur
- Emboar
- Gallade
- Inferape
- Zangoose
- Hariyama
- Hitmontop
- Heracross
- Hitmonchan
- Hitmonlee
- Greninja
Łacznie dałoby to 18 postaci. Nie tak źle. Oprócz tego na serwisie (głównie zawierającym „śmieszki”) Dorkly pojawił się dość ciekawy tekst. Autor porównuje w nim część pokemonów do postaci z Tekkena. To też ma sens. Większość pokemonów się pokrywa w mojej i jego liście, ale i tak możecie rzucić okiem.
Czy Pokken Tournament to będzie dobra gra?
Zapytajcie się fana Tekkena. Albo sami dopadnijcie się do konsoli i zagrajcie.
Nie wyobrażam sobie by między tą grą, a tworzonym przez tych samych ludzi Tekkenem było wiele różnic. Pomijając oczywiście dobór postaci, ilość przelanej krwi i inne tego typu rzeczy, które są cechami szczególnymi dla produkcji z serii Pokemon. Twórcy gry nie będą mieli ochoty zmieniać popularnej i sprawdzonej mechaniki gry ponad to co wymuszają sami zawodnicy biorący udział w Pokken Tournament.
Chociaż, kto wie? W trakcie konferencji Nintendo zostało powiedziane, że gra jest „kierowana zarówno do hardcorowych, jak i grających okazjonalnie dorosłych”. Być może niedługo się przekonamy jakiego koloru krew mają pokemony. Ktoś ciekawy?
[socialpoll id=”2218442″]
W odpowiedzi na “Dobra, to jak to jest z Pokken Tournament?”
Wybór postaci ze względu na „humanoidalność” może i jest intuicyjny, ale trochę nie trafiony. Jak już jesteśmy przy tym Ditto, to, fakt, uważam że raczej się nie pojawi, ale wynika to bardziej z tego jak wygląda ten konkretny „gameplay”.
Mamy takie postaci Arakune z BlazBlue która jest całkowicie amorficzna, a jest dobrą i bardzo grywalną postacią. Albo Doble z „SkullGirls”. Co prawda jest generalnie pionowa, ale nie ma żadnych ataków w jej „normalnej” formie. Przy każdym jednym ataku morfuje w coś innego. Nawet wychodząc z bijatyk 2D, masz soul calibura i ZWEI’a, który co prawda ma normalnie ręce i nogi, ale patrząc na jego gamplay, to jakby ich nie miał, to by się tak wiele nie zmieniło.
Z punktu widzenia franczyzy, Ditto się wydaje bardzo dobrym pomysłem, bo mógłby morfować w pokemony najzwyczajniej nie znajdyjące się w roosterze, co efektywnie zwiększyłoby pulę pokemonów które się pojawiają w grze.