Kategorie
Gry

Indie is BACK – Humble Indie Bundle 9

Jak wiecie, mam w zwyczaju jarać się Humble Bundle. Był Origin, który był reklamą EA. Humble Deep Silver Bundle było pełne zacnych gier (mimo, że w większości starych, to do dziś jarych). Eeeee… Olać to, jak się okazało to „indyki” dalej są górą! Zawartość Humble Indie Bundle 9 w moim mniemaniu zamiata swoich poprzedników pod stół.

Humble Indie Bundle 9
Skromne indyki są, (nie) skromnie mówiąc, zajebiste

Powiem to tak: w momencie kiedy zobaczyłem Mark of The Ninja za takie grosze, to z automatu kupiłem. Za kolejną grę twórców lubianego i krótko przeze mnie opisanego Shanka 2 nie planuje się obrazić. Mam tylko nadzieję, że dam radę ją przejść . No i oprócz tego postanowiłem przekroczyć BTA (wtedy jeszcze się zmieściłem w 4$). Głównie po to by dorobić się własnej kopii FEZa: teraz będę mógł pograć w niego dłużej niż „15 minut u kumpla”. Kto wie, może w końcu zmienię zdanie o tym „tak jakby” porcie? XD

Dobra, to teraz, jakby ktoś się dopiero obudził: Humble Indie Bundle 9 zawiera takie łakocie jak:

  • Mark Of The Ninja zasługuje trochę dłuższy opis. Jest to platformówka 2D, z grafiką BARDZO podobną do Shanka. Jednak, o ile w Shanku chodziło o bezpośrednie przelewanie mórz krwi, to w Mark of The Ninja musimy postawić na spryt i dyskrecję. W końcu gramy ninją, prawda? 😀 I żeby nie było wątpliwości: ta gra to mój podstawowy powód, dla którego przygarnąłem Humble Indie Bundle 9.
  • Trine 2 Complete. O tej grze się sporo nasłuchałem, ale podejrzewam, że może być bardziej niż ciekawa: platformówka, gdzie sterujemy trzema bohaterami i korzystamy z ich umiejętności by rozwiązywać zagadki i walczyć z potworami. Do tego jest opcja grania w trybie CO-OP na trzy osoby. Będę musiał to na dniach przetestować. Zaczynam żałować, że nie miałem do czynienia z poprzednią częścią Trine, znałbym chociaż ideę rozgrywki.
  • Eets Munchies wcześniej nie słyszałem. Szybka rozmowa z wujkiem G. powiedziała mi, że Eets to pierwsza (wydana w 2006. roku) gra Klei Entertainment, która jest wariacją na temat lemingów z dość pokręconym (nawet jak na twórców Shanka) stylem graficznym. Eets Munchies natomiast ma być zremasterowaną wersją tejże. Lubię Lemingi. Może ta gra ma sens? JESZCZE nie wiem. Ale się dowiem.
  • Brutal Legend, czyli nic innego jak wrzucony do miksera otwarty świat, elementy slashera w stylu Devil May Cry (dużo mniej przegiętego), RTS i OLBRZYMIA ilość odniesień rockowo-metalowych. A, i najważniejsze: Jack Black dostarcza głos głównemu bohaterowi (twarz w sumie też, różnice są niewielkie). Jeżeli wiesz kto to, to już podskakujesz z radości. Tę grę też polecam, głównie ze względu na główną postać i chory klimat stworzony przez Double Fine, twórców między innymi Psychonautów.

Oczywiście, jakby nie było gratisów dla przodowników pomocy (ludzi płacących więcej niż średnią) to by było z Humble Indie Bundle 9 kiepsko. Tym razem są to dwa zacne tytuły i X nieznanych:

  • O grze FEZ każdy słyszał. A jak nie o samej grze, to chociaż o twórcy, który ma tendencję do agresji, fochów większych niż cały szwadron dziewczyn i innych „prezentów”. A jak słyszał o grze, to głównie o tym, że była robiona X lat (chyba 4, ale głowy nie dam) i że jest innowacyjną platformówką 2D z „elementem” 3D. Zresztą, co się silę, tę grę na pewno znacie nawet lepiej niż ja. Ale to tylko przez jakiś czas, poznam ją. Soon!
  • Faster Than Light jest jedną z pierwszych gier, które zostały sfinansowane za pomocą Kickstartera i był pierwszym dowodem na to, że ten sposób fundowania działa. A co takiego zostało ufundowane? Roguelike, w którym zamiast kierować jedną postacią mamy do dyspozycji cały statek i lecimy! Zestaw zawiera również możliwość ulepszania statku, questy, możliwość „expienia” załogi i odblokowywanie innych statków do wykorzystania w następnych podejściach. Wciąga? Jak diabli.

Szczerze? Jeżeli o mnie chodzi, to patrzę na to i na moje wypociny o Humble Origin Bundle i… tamta paczka wcale nie była taka mega. Tutaj jest więcej frajdy w zestawie. A, i mówię tutaj o sytuacji na ten moment. A jak wiemy „z tradycji” (i z informacji podanej na bezczelnego na stronie HB), to (zapewne) za tydzień  zobaczymy jeszcze więcej gier dla tych, którzy nie szczędzili gotówki płacąc za Humble Indie Bundle 9.

W sumie zestaw gier jest na tyle pokiełbasiony, że nie mam pojęcia co mogłoby tutaj jeszcze dojść. Macie jakieś swoje „typy”?

A, i bym zapomniał: do Trine 2 dołączony jest artbook w PDF-ie. Całkiem ładnie tam namaziane jest 😀

2 odpowiedzi na “Indie is BACK – Humble Indie Bundle 9”

Liczę na Rogue Legacy, Super Meatboya potem. Byłbym bardzo zadowolony z takiego rozwiązania, a nawet bardziej. ale pewnie dadzą Trine i Mark of Ninja 2. Co też nie jest najgorsze 🙂 z Tych gier zdecydowanie Mark of the Ninja mnie przyciągnął.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *