W chwili kiedy piszę te słowa, to tegoroczne E3 jest na ostatniej prostej, a ja ma do napisania o nim tyle, że nie będzie w tym roku jednego wpisu, a kilka.
Jeżeli chcieliście trafić na ten, wychodzi ze mnie wredny dziad, to trafiliście dobrze. Jak chcieliście zobaczyć jak się zacieszam jak małe dziecko, to powinniście być tutaj.
EA wypuszcza Fast and Furious: The Game.
Jestem w stanie założyć się o dwie flaszki dobrej wódki, że jakby Electronic Arts mogło przestać nas oszukiwać i zdobyć licencję na zrobienie gry pod marką Szybkich i Wściekłych.
Wtedy mogliby wydać grę, którą pokazali na E3 jako Need for Speed: Payback pod takim tytułem, a z serii NFS ponownie zrobić jakieś fajne i do tego bardziej „normalne” wyścigi. A tak, to dostajemy to:
Ile można rozwalać czarnych dresowozy, gonić ciężarówki i uciekać przed helikopterami? Litości do cholery. Zdobądźcie markę – wtedy przynajmniej gra się sprzeda w takiej ilości w jakiej chcecie.
EA trochę strzeliło sobie w stopę dobrze zapowiadającą się grą
Nagłówek dziwny? Ale problem też jest dziwny. Na E3 2017 EA zapowiedziało Anthem – grę od twórców pierwszych trzech Mass Effectów, która ma być odpowiedzią studia na Destiny 1 i 2 od Activision. Sami dojdziecie do tego wniosku, jak zobaczycie gameplay.
https://www.youtube.com/watch?v=amfbxX1mDH4
Gra wygląda bardzo fajnie i jeżeli po premierze będzie się grało chociaż w 70% tak fajnie jak na tym gameplayu, to będzie warto się z Anthem przywitać. Fani Mass Effecta pewnie będą zawiedzeni, bo to nie wygląda na grę, gdzie będzie dużo kosmitów do przelecenia. Reszta jednak nie powinna mieć większych obiekcji. W czym więc problem?
W Mass Effect: Andromeda, które wyszło w wersji Early Access, które też było reklamowane jako gra Bioware i przez które teraz EA ma na karku masę „mózgów” która uważa, że Andromeda wyglądała i działała na premierę tak jak działała, bo nad grą pracowało 5 osób, a nad Anthem 500.
Teraz EA musi się tłumaczyć, że obie gry były robione przez różne studia w ramach Bioware i nikt nikomu nie podbierał zasobów. Trochę smutne, że trzeba się tłumaczyć zarówno z dobrych, jak i złych gier.
Microsoft pokazuje konsolę i równe zero gier na nią.
Ogólnie, to jak patrzę na to jak bardzo różni się wizualnie pierwszy Xbox One, a pokazana na targach Xbox One X (jak to będziemy skracać? X1X?), to składam szczere wyrazy szacunku.
https://www.youtube.com/watch?v=jGKY_DLm3PI
Jednakże dalej mamy problem: żenująco małą bibliotekę gier dostępnych wyłącznie na konsole Xbox One. Przy założeniu, że Xbox One ma być jedyną platformą dla gry, to zapowiedziano zero ekskluzywnych tytułów. Jeżeli chodzi o wyłączność konsolową, to jest trochę lepiej, bo przez całe E3 2017 zapowiedziano takich tytułów szesnaście (na prezentacji mówią dwadzieścia dwa, ale ja tylu nie doliczyłem). Czy to starczy? Czy sama obietnica podbicia rozdzielczości i poprawienia wyglądu każdej dotychczas wydanej gry sprzeda konsolę? Nie mam pojęcia.
Ja nie zostałem przekonany, zwłaszcza, że raczej nie porzucę idei PCta do grania.
Dużo gier na VR bez obniżek cen sprzętu
Trochę czasu już minęło od wysypu gogli VR: Oculus Rift, HTC Vive i PSVR już się zadomowiły na rynku, mimo stosunkowo zbójeckich cen.
Na E3 2017 gier pokazano 14 „dużych” produkcji przeznaczonych na różnorakie gogle VR (przy czym tylko cztery tytuły trafią na wszystkie). Na całe szczęście Doom w wersji VR jest jedną z nich.
Jednakże dalej nie zrobiono niczego by zwiększyć zainteresowanie konsumentów tym „akcesorium” do gier. Produkcja dalej droga, marże dalej tak samo wysokie na początku. Jak ten temat ma się ruszyć z miejsca, jak dalej siedzimy w błędnym kole?
Najlepszą grą PC Gaming Show był remaster
Od kilku lat na E3 odbywa się PC Gaming Show. Jest to konferencja organizowana przez redakcję czasopisma PC Gamer, sponsorowana w ubiegłych latach przez AMD, a w tym roku przez Intela.
Konferencja bardzo fajna, przypominająca setkom ludzi, że na PCtach też da się grać, ale zwykle krytykowana za nieprezentowanie ciekawych rzeczy. Nie pamiętam jak było w ubiegłych latach, za to wiem jak było w tym – miałem okazję obejrzeć całość. No i efekt był taki, że tylko raz uniosła mi się brew.
Wolololo sukinkoty! Ta zapowiedź i informacje o tym, że zbliżają się inne atrakcje związane z dwudziestą rocznicą istnienia serii. Marzy mi się czwarta część, albo jakikolwiek bardziej ambitny i nowy projekt z serii.
Ale pomijając ten wątek, to tegoroczne PC Gaming Show to była farsa i marnotrawstwo czasu :/
Coś wam nie przypasowało na E3?