Amazon bez żadnych zapowiedzi (no, pomijając pomniejsze plotki i przecieki) wypuścił cudo nazwane Amazon Fire TV. Jest to mała skrzyneczka, która ma zamienić każdy telewizor do którego zostanie podpięta w Smart TV. Nie jara mnie przeglądanie stron internetowych na telewizorze, ALE nie zmienia to faktu, że nowy sprzęt od Amazonu zwrócił moją uwagę. Już się zapewne domyśliliście czemu.

Tak, oczywiście, że chodzi o gry. No dobra, reszta też jest godna uwagi, ale NA PEWNO nie w Polsce.
Amazon Fire TV jako „mądra przystawka”
To będzie krótkie, bo to nas najmniej interesuje. Pudełeczko od Amazonu pozwoli na twoim telewizorze korzystać z samych fajnych rzeczy: Netflix, Hulu, Youtube, Vimeo, Pandora, TuneIn… Odpuszczę sobie wypisywanie i opisywanie wszystkich, bo dzielą się one na dwie kategorie: powszechnie znane i niedostępne na terenie Polski.
Żeby nie zostawić tego fragmentu zupełnie pustego, to powiem trochę o sprzęcie: w środku tego pudełeczka mam czterordzeniowy procesor z maksymalną mocą 1,7 GHz, 2 GB ramu, 8 GB pamięci wewnętrznej i całkiem mocnym chipie graficznym Qualcomm Adreno 320. W porównaniu do podobnych rozwiązań innych firm, to można go określić tylko jako mocarza. Amazon Fire TV jest do kupienia za 100$.
I póki jesteśmy przy sprzęcie, to trzeba powiedzieć o jeszcze jednej rzeczy: dedykowanym padzie. Można go kupić za 40$. Czym się różni od normalnego pada do PC? Zdaje się być trochę bardziej masywny. No i zawiera klawisze do sterowania odtwarzaniem (to na wypadek, jakby ktoś był zbyt leniwy by sięgnąć po normalnego pilota).

Amazon Fire TV działa na systemie, który zapewne, podobnie jak ich tablet Kindle Fire, jest przerobioną dogłębnie wersją Androida. Tutaj nie ma co się wdawać w większe opisy: dzięki dość mocarnym podzespołom całość śmiga bez zwiechnięć. Sam Amazon natomiast uwielbia podkreślać to, że ich nowe urządzenie posiada możliwość wyszukiwania głosem na zupełnie innym poziomie niż konkurencja. Zresztą, na tym fakcie oparli pierwszy spot telewizyjny tego ustrojstwa.
Amazon jest głupi, bo nie pozwala wstawiać filmików z ich strony. Dlatego też łapcie linka do filmu: klik, klik.
Amerykanów, to jednak łatwo zafascynować, prawda?
[blockquote]Swoją drogą, ciekawe jest, czy ktoś postanowił kupić X1 właśnie z powodu sterowania głosem…[/blockquote]
Amazon Fire TV jako konkurencja dla OUYI
Jakkolwiek się to odmienia. Amazon bardzo lubi podkreślać, że Fire TV może też służyć do grania. Ja natomiast posunę się o krok dalej: mam wrażenie, że w oczach tej firmy gry będą naprawdę ważnym elementem tej platformy.
Skąd ten wniosek? Po pierwsze: już w dniu premiery Amazon Fire TV pokazano grę, która będzie wydana tylko na tę „konsolę”. Gra nazywa się Sev Zero i jest połączeniem Tower Defense’a i typowej strzelanki z widokiem zza pleców. Spójrzcie na trailer poniżej, a potem pytanie.
Czy tak wygląda coś, co zostało dodane „by było”? Bo mi to nie wygląda na gierkę stworzoną na odczepnego byleby pochwalić się „exclusivem” . Co prawda w moim mniemaniu śmierdzi to na kilometrem Sanctum. Jakby co w moich ustach jest to komplement.
Oprócz tego, w chwili startu, na Fire TV były dostępne 94 inne gry. Jest wśród nich sporo gier znanych wcześniej z Androida, ale oprócz tego znajdziemy takie łakocie jak Minecrafta, NBA 2K14, Terrarię, czy The Walking Dead. Oprócz tego Amazon zaprzęgło do pracy swoje studio developerskie by tworzyło więcej gier. Ale o tym za chwilkę.
Na koniec tezę z początku: czemu Amazon Fire TV może być konkurencją dla OUYI? Powodów mamy kilka: podobna cena, podobny (JESZCZE z wskazaniem na OUYĘ zestaw gier, podobne (z wskazaniem na Fire TV) „bebechy” sprzętu. Z konsolami nowych generacji nie ma co się mierzyć, bo mają one zupełnie inną moc i mogą dostarczyć gry o zupełnie innym poziomie grafiki. Czasem (jak patrzę na ilość porównań „grafika w PS4 i X1”) mam wrażenie, że konsolowcy biorą tylko to pod uwagę.
[blockquote]W przypływie wredoty mógłbym napisać, że XBox One mógłby się bać. Jakby nie patrzeć to właśnie ją przez większość czasu reklamowano jako centrum domowej rozrywki i sprzęt do oglądania seriali na Netflixie XD [/blockquote]
Amazon CAN into Gamedev?
Poza faktem, że już na starcie Amazon Fire TV ma spory zestaw gier, to jeszcze jedna rzecz sprawiła, że wierzę w to, że Amazon jako firma wiąże z grami jakieś konkretniejsze plany.
Amazon Game Studios istnieje od sierpnia 2012. Co prawda jak dotąd stworzyli oni 7 gier, z czego tylko Sev Zero jest czymś więcej niż stereotypową grą mobilną.
ALE niedawno kilka rzeczy się zmieniło. Jedną z nich jest filmik poniżej, który ma zapowiadać kilka gier, które są aktualnie tworzone przez wydział grotwórczy Amazonu
https://www.youtube.com/watch?v=ZlVLhqj1weY
Jak wam się spodobało? Ja się wstępnie jaram platformówką z biciem dinozaurów i tą grą, gdzie się strzela z katapulty. Nie mogę się doczekać dalszych informacji.
Oprócz tego warto wspomnieć o zmianach personalnych w grupie: ostatnio do Amazon Game Studios dołączyło CAŁE studio Double Helix (odpowiedzialne za remake bijatyki Killer Instinct), Kimberly Swift i Clint Hocking. Jeżeli nazwiska nic wam nie mówią, to teraz podpowiadam: pani Swift jest współwinną stworzenia Portala (niech mi odda moje bezsenne noce spędzone na ustawianiu portali!), a pan Hocking współtworzył między innymi gry z serii Splinter Cell oraz Far Cry’a 2. To już chyba podpada pod całkiem doborową obsadę.
I bez urazy, ale nie zatrudnia się tylu ludzi by robić kolejne klony Flappy Birds, Angry Bird, czy też Tetrisa, prawda? Z tego musi wyjść coś dużego. Każda inna sytuacja byłaby tak bezsensowna, że po prostu nie ma racji bytu w firmie, która tak twardo się trzyma na nogach.
Kto się boi, kto się boi?
Widać, że się tym pudełeczkiem jaram niczym pochodnia? Niestety, ja się jaram i tyle z tego pozostanie. Czemu?
Specyfikacja sprzętowa Amazon Fire TV bije wszystkie inne przystawki do TV (Apple TV, Roku i Chromecast) o kilka długości, ale… Za granicą to nie starczy: wiele osób wypomina Amazonowi brak kilku usług VOD, w tym również HBO Go (JAK CI WSZYSCY BIEDNI LUDZIE OBEJRZĄ GRĘ O TRON? QQ). Oprócz tego wiele osób narzeka na brak dysku twardego w urządzeniu i konieczność wykupienia usługi Amazon Prime by cieszyć się pełnią możliwości tego sprzętu. Cena, 100$, również zdaje się odstraszać część kupujących (mimo iż ta cena ma sens przy użytych w środku podzespołach).
Konsolom nowej, ani nawet poprzedniej generacji to nie zagrozi, bo to zupełnie inne półki, jeżeli chodzi o wydajność. Na dobrą sprawę zdaje mi się, że jedyną firmą, która powinna się bać tej skrzyneczki to ekipa od OUYA. Oferują oni bowiem coś mniej funkcjonalnego i mniej wydajnego za bardzo zbliżone pieniądze.
Nie mogę określić tego strachem, ale warto wspomnieć o tych wszystkich osobach, które kupując Amazon Fire TV nie będą myślały nad tym, że kupują konsolkę do gier. W ich przypadku może nastąpić nagła i spontaniczna zmiana podstawowej funkcji telewizora 🙂
A tak na serio, to w tym momencie przystawka od Amazonu może mieć problem z zmieceniem konkurencji z powierzchni Ziemi. Pozostaje poczekać na wyniki sprzedaży. Widać jednak, że bardzo by pomogła umowa z HBO, co wybiłoby (z mojego punktu widzenia) główny argument wszystkich narzekających na to urządzenie.
A w Polsce? Pffff… My nawet nie mamy Netflixa, to na co to komu? No chyba, że chcemy małą konsolkę do pogrywania w gry z Androida. Tak to przynajmniej wygląda na ten moment. Co prawda Sev Zero pozytywnie nastaraja, jeżeli chodzi o gry jakie mogą się pojawić na Amazon Fire HD, ale… jeszcze nie ma czym się jarać. Jest tutaj jednak potencjał, który warto mieć na uwadze. Na przykład przed sezonem świątecznym. Zawsze to kolejny pomysł na (większy) prezent.
6 odpowiedzi na “Czo ten Amazon? – reakcja na Amazon Fire TV”
Jak dla mnie to nic interesującego… Amazon chciał chyba w jakiś sposób zabłysnąć, ale coś im nie wyszło. Poza tym za ambitni to Ci ludzie nie są, bo pełnie możliwości osiągnąć będzie można jedynie w USA. Ostatnio chyba nastała moda na wydawanie totalnie zbędnych urządzeń… :/
Zapraszam do mnie na jutuba ;/ bo na razie gadam raczej do siebie 🙂 może znajdziesz tam coś interesującego
Z przesyłką i bez VAT (odpowiednio wysłana przesyłka z USA) wyszło mnie ok 450 złotych z dostawą do domu w 7 dni. Gierki są fenomenalnie grywalne, to zupełnie co innego łupić w coś na smartfonie a co innego na wielkim TV. Moje dziecko, ograne już na PS4 stwierdziło, że Fire TV jest lepsze, bo … łatwiej się gra. Można grać pilotem, można grać padem od PS4 ale musi być podłączony po kablu do gniazda USB. Wbudowana „chmura” na zdjęcia robione bezpośrednio ze smartfona (iOS I Android), da się zainstalować XBMC. Urządzenie bardzo przyszłościowe, bo coraz więcej gier i aplikacji na niego. Niby jest w środowisku Amazon, ale widać chęć „wychylenia się” poza to środowisko dzięki łatwości współpracy z iOS i urządzeniami z Androidem.
Myślę, że szczególnie jako konsola do gier za ok 300-450 złotych z wyjściem do HDMI i kilkudziesięcioma darmowymi grami sprawdzi się lepiej niż niejeden tani tablet.
P.S. Sev Zero i wielu gier nie da się zainstalować bez: 1. DNS z USA, 2. Adresu USA wpisanego na koncie Amazon, 3. Dodaniu gry do naszych gier z poziomu … strony internetowej amazon, 4. Restartu urządzenia, 5. Zapłacenia kilku USD.
O, nie spodziewałem się tutaj komentarza już o.O Na początek gratuluje „zmyślności”: 450zł z wysyłką to nie tragedia.
Z twojej opowieści to wygląda naprawdę bardzo sympatycznie. Ze swoje strony polecam jeszcze Reapera, podejrzewam, że na padzie i dużym ekranie będzie grało się obłędnie: http://www.amazon.com/Hexage-Ltd-Reaper/dp/B00F54F1G4
I bardzo zastanawiające dla mnie jest to, że Amazon Fire TV współpracuje z innymi ekosystemami, coś więcej na ten temat mógłbyś napisać? A możliwość instalacji XMBC na tym sprzęcie? Zaskoczenie roku. Nie spodziewałbym się, za żadne skarby.
To trochę dziwne, bo zwykle przy zakupach i graniu w gry na Androida z Amazon Appstore starczy tylko adres z USA podany w profilu (sam tak robię okazjonalne zakupy). Jakbyś jeszcze korzystał z Netflixa, to miałoby sens wynajęcie VPN-a kierującego do USA i wtedy byłoby wszystko cacy.
I dziękuje za raport z pierwszej ręki, nienawidzę być ciekawski i nie mieć jak swojego zainteresowania zaspokoić :X
Do netfliksa używam darmowego DNS w ruterze i mam spokój dla wszystkich urządzeń w domu. Jako, że tłumaczę z hiszpańskiego mam dostęp do największych kombinatorów w USA, jakimi są osoby hiszpańskojęzyczne. 🙂 Ale na poważnie: Pisałem, że zainstalowałem XBMC, działają wszystkie albo większość wtyczek (te, co mnie interesują, jak najbardziej). Widzi wszystko jak na kompie, można podłączyć dowolny udział. Dziwna rzecz: zainsalowałem również ES File Explorer, dzięki któremu mam dostęp do dowolnych komputerów w sieci itd, ale jak kliknąłem z jego poziomu na filmik AVI to zapytał, czy ma użyć zainstalowanego XBMC, żeby uruchomić go…
Jest fajny dodatek pod nazwą Signal for Fire TV http://www.amazon.com/Gregg-Reno-Signal-for-Fire/dp/B00K22ZNQM ale z braku smartfona z Androidem, nie wiem, jak działa, podobno, ja się „sparuje” smartfon z Fire TV to w trakcie oglądania filmu sms, email i powiadomienie o przychodzącym połączeniu pojawia się na ekranie TV.. Współpraca z IOS to przede wszystkim „zasysanie” do chmury zdjęć robionych iPhonem, stawiam 1/10, że po JB Iphone będzie obsługiwał gry jako gamepad, bo Kindle Fire (tablet) już to robi…
Powiem krótko: http://img1.wikia.nocookie.net/__cb20140203020138/nickfanon/images/4/47/Obama_not_bad.jpg