Istnieje spora szansa, że słyszeliście o 2048. Nawet, jeżeli nie jesteście zapalonymi graczami to istnieje spora szansa, że ta gra „gdzieś wam mignęła przed oczami. Takie przynajmniej mam wrażenie na podstawie tych 20+ osób, które udostępniły tę grę na FB. Ale na ma co się dziwić: ta gra wsysa do granic możliwości i przez krótki czas rządziła niepodzielnie pewną częścią internetu. Oprócz tego posypały się różne klony tej gry, i to głównie o nich będzie mowa.

„Nie znam, co mi zrobisz?”
To poznasz: 2048 to niezwykle prosta w założeniach gra: za pomocą 4 klawiszy przesuwasz liczby po planszy. Kiedy dwie takie same wartości się zderzą z sobą, to zamieniają się one w jedną cyfrę. Oprócz tego przy każdym ruchu na planszy pojawia się dodatkowa cyfra. Gra się kończy w chwili gdy dobije się do wartości 2048 lub gdy zabraknie ruchów na planszy.
Proste? Jak konstrukcja cepa. Wciąga? Jak diabli, trzy osoby już mi grożą śmiercią za rozwalenie ich planów, głównie tych dotyczących snów. Gra w swojej oryginalnej postaci dostępna jest na tej stronie: http://git.io/2048. Istnieje również (nieoficjalny) port gry na Androida, do ściągnięcia z Google Play.
Graczy mobilnych informuje, że gra działa dobrze nawet na urządzeniu klasy „toster”. Pod warunkiem, że ma dotykowy ekran. Miłego grania, jak uwalicie coś, to pamiętajcie: TO NIE MOJA WINA.
Niezwyczajne wersje gry.
Szał na 2048 już dawno minął, więc nie pisałbym tego, jakbym nie miał czegoś nowego/ciekawego do pokazania. Jest co pokazywać? MULTUM dziwnych wersji.
Na początek warto wspomnieć o tym, że każdy może zrobić sobie własną wersję 2048: wystarczy zebrać odpowiednie grafiki, albo wybrać inny tekst zamiast cyfr z oryginalnej wersji. Potem wchodzimy na tę stronę, wypełniamy pola i gramy (i prawdopodobnie też udostępniamy znajomym).
Okej, a dla tych osób, które nie mają zapędów „gamedeveloperskich” odnalazłem kilka już przygotowanych wersji z ładnymi grafikami. Uwaga, zawiera cycki, koty i inne rzeczy popularne (albo i nie) w internecie.
Nie mogę ich podlinkować w opisach fotek (uroki galerii w WordPressie), więc poniżej lista:
Żeby nie było, że grafika jest najważniejsza: oprócz tego powstało wiele wersji, gdzie zmieniono trochę zasady gry. W moim mniemaniu warto wspomnieć o dwóch:
16384 Hex to wersja dla osób, które uważaj że 2048 to strasznie mało i potrzebują czegoś więcej do szczęścia. Zamiast kwadratu składającego się z 16 pól, otrzymują planszę w kształcie sześcioboku z 19 polami i misją w postaci zebrania 16384 w jednym polu. Ja do dziś nie dałem rady zdobyć 2048 w oryginalnej grze, więc chętnym do spróbowania swoich sił w tym życzę powodzenia!
Link do gry macie tutaj.
Osoby do których hexy nie przemawiają, a dla których 2048 jest za krótkie, polecam wersję infinity oryginału. Nie wiem kto, nie wiem jak, ani tym bardziej po co ona powstała. Ale podejrzewam, że nie ma rzeczy, która może w bardziej destrukcyjny sposób wpłynąć na produktywność graczy.
Trochę szkoda, że nie można się dowiedzieć jaki był największy dotąd uzyskany wynik. Co obstawiacie? Ew. ile uzyskaliście?
Jak ktoś chce sprawdzić jak blisko nieskończoności może sięgnąć, to przedstawiam ten oto link do nieskończenie wielkiej wersji 2048.

A na pożeganie: jesteś sfrustrowany tym, że nie dajesz rady? Próbujesz od 12 godzin i dalej nic? To ta wersja jest dla Ciebie IDEALNA.
Teraz, skoro już wiem, że chociaż część czytających to osób nie zrobi dziś nic wartościowego, to mogę się pożegnać. Do przeczytania!
P.S Zostawcie wasze rekordy w komentarzach, zobaczymy kto jest najbardziej „pr0” :Dx
2 odpowiedzi na “2048 – gra, która podbiła internety (oraz jej mutacje)”
O nie! Dlaczego pokazałeś mi 16384! 😀
Od wczoraj wciągnęło mnie jeszcze szukanie pokemonów w aplikacji google maps, chcę złapać je wszystkie! 😉
Do usług 😀 Ale postaraj się pamiętać o posiłkach i innych tego typu małoistotnych sprawach 🙂
No cóż… Google samo się prosiło o problem deklarując zatrudnienie mistrza Pokemon 😉 Ciekawi mnie, czy kiedykolwiek odważą się usunąć tę opcję 🙂