SUPERHOT, SUPERHOT, SUPERHOT, SUPERHOT. Już niedługo i się jaram. NICZYM POCHÓD Z POCHODNIAMI! SUPERHOT, SUPERHOT.
Jakbym pisał newsa, to bym się zmieścił w dwudziestu pięciu słowach. Ale mam bloga, więc niestety. Niusa nie będzie. Będzie OGIEŃ!
Dobra, obiecuje, już się uspokajam. Troszkę. Na tyle na ile mogę. Czemu się jaram niczym pochodnia i szukam w panice 14$?
Najważniejsza sprawa z tym związana: SUPERHOT pobił rekord jeżeli chodzi o uzyskanie zielonego światła na Steamie (i czuje, że tak pozostanie na DŁUGI czas). Jakby ktoś chciał sobie poczytać o planach twórców, to mój poprzedni post jest dalej aktualny. Jak się czegoś dowiem, to dam znać. A jak nie, to cóż… trudno poczekamy. I tak teraz pozostaje nam tylko to: twórcy będą musieli SUPERHOT odpicować na wysoki połysk by potem zainteresowani ich nie zabili za niedotrzymanie obietnic i spalenie potencjału tego tytułu. Jakby co można im patrzeć na ręce (na tyle na ile pozwolą) na ich profilu na Facebooku.
Jeżeli jakimś cudem któryś z twórców to czyta, to niech przyjmie do wiadomości: ludzie chcą rzucać forsą w waszą stronę.