Dzisiaj z samego rana napisałem wpis, z którego mogłem wyciągnąć prosty wniosek: świat schodzi na psy. Po tym jak go opublikowałem, to poszedłem sobie na zakupy i pomyślałem, że poczytam sobie albo pogram. Odwiedzę w ten sposób jakiś inny świat. Ale zza winkla zaskoczył mnie Humble Weekly Bundle: RPG Maker. I pomyślałem sobie: a może zamiast wchodzić, to można by tak stworzyć jakiś świat?
Jakby nie patrzeć, to właśnie w RPG kreowanie świata i opowiedzenie w nim ciekawej historii jest najważniejsze.
No, chyba, że ktoś gra w Dungeons & Dragons, to wtedy wiadomo: ubić smoka, zabrać łup, powstrzymać inwazję orków, po czym iść i schlać się w karczmie.
Ale wracając do samej paczki: nie jest ona przeznaczona dla graczy. Jeżeli lubicie grać, to poszukajcie gdzie indziej. Dla kogoś, kto ma ambicje twórcy, to może być wyjątkowa okazja.
Dobra, was pewnie najbardziej interesuje mięso. Tak więc:
Za 1$ i więcej można dostać:
- RPG Maker VX Ace – najnowszą odsłonę tego silnika (programu?) do tworzenia gier RPG
- Zestaw 4 DLC z materiałami do tworzenia gier. Jakby co działają dobrze tylko z RPG Maker VX Ace. Z wersją XP niby mają się gryźć. Potwierdzę, to powiem.
- 6 gierek zrobionych w tym silniku, z czego 2 na Steam.
Za 6$ i więcej:
- RPG Maker XP – starsza, ale jednocześnie bardziej popularna wersja RPG Makera.
- 6 DLC z materiałami do RPG Maker VX Ace.
- Kolejne 6 gier zrobionych w tym silniku, w tym To The Moon i Deadly Sin 2 na Steam
- Materiały do wykorzystania w tworzeniu gier, dostępne po raz pierwszy w sprzedaży.
Za 12$ i więcej
- Game Character Hub – program od twórców RPG Makera, który umożliwia łatwe zarządzanie artami postaci z gry.
- Kolejne 4 paczki zasobów do tworzenia gier
- gra Legionwood 2 na Steam. Nie muszę mówić gatunku, ani silnika na którym powstała, prawda?
To wszystko wydaje się być bardzo kuszące. Zwłaszcza, gdy pomyślę o aktualnej cenie dolara. Ktoś marzył o zostanie twórcą gier? O zrobieniu własnego „ajsełinda” ? To teraz ma świetną okazję.
Ja o tym marzyłem od dawna.
Jak teraz patrzę na ten zestaw, to zadaje sobie pytanie: czy jestem w stanie stworzyć coś, w co grałbym bez chęci wyrzucenia swojego komputera przez okno? I wiecie co? Nie mogę się doczekać, by się przekonać na własnej skórze. Muahahahaha!