Kategorie
Film/Animacje

Lista powodów przez które serial o Geralcie z Rivii może nie wypalić (tak bardzo jak chcecie).

Internet zalała fala wiedźmińskiego podekscytowania serialem współtworzonym przez Netflix. Ludzie głoszą, że czeka nas absolutny hit. Ludzie to głupcy i za wcześnie ferują wyroki.

Mads Mikkelsen Wiedźmin
Z braku lepszych materiałów, będą randomy – tutaj przykładowo wizualizacja Madsa Mikkelsena jako Geralta

Zawsze musi się pojawić jakiś buc, który będzie im mówił, czemu ich entuzjazm nie ma sensu i że mają się uspokoić. W tym odcinku serialu znanego jako „życie” tę rolę odgrywam ja.

Kategorie
Film/Animacje

Wiedźmin zmierza do Hollywood. Z przyzwoitym budżetem i zaufanymi ludźmi.

O tym, że Wiedźmin zostanie ponownie zekranizowany nie pisałem. Głównie dlatego, że wpis mógłbym zamknąć w poprzednim zdaniu. Ale wiemy już na tyle dużo, że możemy pogadać. O wielkich nadziejach jakie możemy pokładać.

Kaer Morhen Wiedźmin 3 Film
Z braku lepszego pomysłu wpis ilustruje widoczkiem Kaer Morhen z Wiedźmina 3

„Ten od Katedry”

Wszystko zaczęło się rok temu: od tego, że Polski Instytut Sztuki Filmowej uznał zgłoszony przez Platige Image projektu filmu o Wiedźminie za, cytuje, film bardzo dobry. Otrzymał on wtedy 150 tysięcy złotych dofinansowania z wnioskowanych przez twórców 200 tysięcy na kontynuowanie prac nad filmem.

Wiedźmin Film Platige Images, dofinansowanie PISF
Źródło – strona PISF.

Przed złożeniem wniosku film był tworzony przez kilka lat. Dodatkowy zastrzyk funduszy niewątpliwie się przydał. Ale mimo wszystko nie są to olbrzymie pieniądze – na pewno nie starczą na stworzenie aktorskiego filmu na wysokim poziomie. Stąd też radość na wieść o pojawieniu się dodatkowych zainteresowanych.

Krótki słowniczek dla tych co nie wiedzą: Platige Image to założone w 1997 roku studio animacyjne z siedzibą w Warszawie. Wyprodukowało wiele produkcji reklamowych znanych na terenie Polski – ich dziełem były między innymi kampanie Orange, Biedronki czy piwa Żubr. Gracze znają ich przede wszystkim z trailerów i openingów do gier takich jak Wiedźmin 1, 2 i 3 czy Cyberpunk 2070.
Wbrew obiegowej opinii Tomasz Bagiński nie jest założycielem studia. Jest natomiast tak znanym i rozpoznawalnym, że przypadkiem stał się jedynym nazwiskiem ściśle powiązanym z studiem. Światową sławę uzyskał krótkometrażową animacją „Katedra” bazowaną na opowiadaniu Jacka Dukaja. Poniższy filmik zrobił całkowicie samemu. Patrzcie, przetrzymujcie opadające szczęki i nie dowierzajcie własnym oczom. Zasłużył sobie na to.

https://www.youtube.com/watch?v=tPROKr2EfpM

Animacja otrzymała nominację do Oscara w kategorii krótki film animowany oraz prestiżową nagrodę na konferencji SIGGRAPH w 2002 roku. Powinien dostać tego Oscara.

Dla odmiany smutna wiadomość: CD Project Red ma pełne prawo do nazwy Witcher. I jak poinformował kilka miesięcy temu serwis Gry-Online.pl, nie planują oni udostępnić marki twórcom filmu.
Są dwie opcje – albo sytuacja się zmieni, przykładowo za sprawą jakości filmu/odpowiedniego przekupstwa wobec CDP Red, albo film o wiedźminie Geralcie z Rivii będzie miał inny tytuł. Jakieś pomysły? Słowa „Wiedźmin”, „Witcher” i „Hexer” są zakazane.

Stosik gotówki

Temat filmowej adaptacji Wiedźmina wrócił pewien czas temu, kiedy media obiegła informacja o zdobyciu przez film producenta. Z Stanów Zjednoczonych. Dysponującym środkami w fajniejszej walucie niż PLN.

Jak podaje oficjalna strona Platige Image, udało im się nawiązać współpracę z Sean Daniel Company – zajmą się oni promocją filmu na rynkach zachodnich oraz pozyskiwaniem środków na jego produkcję. Firma ta wcześniej miała pod swoją pieczą markę „Mumia”, „Króla Skorpiona” oraz nadchodzącą ekranizację „Ben-Hura”.
Oprócz tego otrzymaliśmy oficjalne potwierdzenie na temat tego kto za co będzie odpowiadał: Tomasz Bagiński ma być reżyserem filmu, scenariusz natomiast stworzy Thania St. John.
Jeżeli jej nazwisko nic wam nie mówi, to się nie przejmujcie: nie jesteście sami. Dotychczas pisała ona głównie scenariusze do seriali telewizyjnych. Spod jej palców wyszło między innymi „Rosswell – w kręgu tajemnic”, „Buffy – postrach wampirów”, „Lois & Clark – nowe przygody Supermana” czy też „Grimm”.

Patrząc na to portfolio dopada mnie lekki strach – autorka wcześniej nie miała do czynienia z niczym chociaż wirtualnie podobnym do wiedźmińskiego uniwersum. Czy da ona sobie radę z światem, gdzie konieczne będzie stworzenie filmu 18+? Mam nadzieję, że tak, zwłaszcza, że ma koncie również kilka odcinków „Grimm” – bardzo przyzwoitego serialu o polowaniach na potwory.

Bo powiedzmy sobie wprost – książki o Wiedźminie bez krwi, „chędożenia” i kurew rzucanych na lewo i prawo to nie Wiedźmin – to komiczna podróbka Władcy Pierścieni.

Made in Polska. With angielskie dodatki.

Jeszcze więcej światła na film rzuciła ostatnia wizyta Tomasza Bagińskiego w Dzień Dobry TVN.

Początkowe przypuszczenia zostały potwierdzone – film ma być jednym z pierwszych w serii. Będzie on adaptacją pierwszych dwóch opowiadań Sapkowskiego. Głównie z tego powodu, że są to opowieści dość kameralne (czytaj nie wymagające wielkiego nakładu środków) oraz pozwolą one na stworzenie filmu, który będzie skupiony na ukazaniu i ukształtowaniu postaci Geralta z Rivii.
Jeżeli chodzi o budżet (bo pieniądze interesują każdego) – na ten moment realny wydaje się budżet 20-30 milionów DOLARÓW. W porównaniu do bazowych 558 tysięcy złotych to jest nic.
Cytuje „mamy wielkie ciśnienie by kręcić na terenie Polski i ogólnie na terenie Europy Wschodniej”. Jednym z powodów niewątpliwie są „swojskie widoki” o której o wiele łatwiej na naszej długości geograficznej. Drugim, już nie wspomnianym, ale oczywistym powodem są koszty.
Sam scenariusz jest już napisany – teraz przechodzi szereg poprawek. Specyfikacja zachodniego systemu produkcji. Scenariusz musi zostać sprawdzony przez producenta, reżysera, scenarzystę i pewnie jeszcze kilka osób, potem iść do poprawki. I tak do osiągnięcia skutku.
O tym kto będzie grał Geralta wiemy tylko jedno – nie będzie to polski aktor. Wszystkie osoby bojące się tego, że znów będzie grać Żebrowski, albo, że rolę otrzyma Karolak mogą spać spokojnie.
Będzie wstępem do następnych produkcji z Wiedźminem w roli głównej. Na jednym filmie ma się nie skończyć – wśród potencjalnych planów są sequele i/lub serial telewizyjny.
Najważniejsza informacja – twórcy celują w premierę kinową w 2017 roku. To nie tak źle. Pewnie nadejdzie szybciej niż książkowe zakończenie Gry o Tron!

Jeżeli ktoś ma problemy z zaufaniem do tekstu pisanego, to tutaj możecie obejrzeć rozmowę w DD TVN. Niestety, TVN nie pozwala na zamontowanie odtwarzacza na innych stronach. Musicie kliknąć, przykro mi.

In Bagiński we trust.

Powiem wprost – gdyby nie fakt, że miałem okazję obejrzeć wszystko, co zawiera w napisach końcowych nazwisko Bagiński, to bym wątpił. Jak ktoś nie wierzy, to niech łapie film, w którym pokazuje co potrafi zrobić, gdy zamiast jednego komputera z 3Ds Maxem ma do dyspozycji studio.

Tak, to wierzę, że jakby miało wyjść z tego coś złego, to nie zabrałby się za to. On wie czego oczekują widzowie i fani twórczości Sapkowskiego „wybudzeni z letargu” przez sukces gier z Geraltem. I najwyraźniej planuje nam to dać.

To teraz co? Czekamy na pierwszy trailer! I obstawiamy kto będzie kogo grał. Jak myślicie – Yennefer będzie Polką, gdy dotrwamy do tego momentu?