Wiecie co jest gorsze od pisma, które pisze bzdury? Dziennikarze nieistniejącego pisma, którzy mówią o czymś czego nie rozumieją. Na dodatek zamiast grzecznie odpowiedzieć na zarzuty wszystko zamiatają pod dywan.

I przyznaje się bez bicia: jakby oni odpuścili sobie zablokowanie mnie na swoim fanpage’u, to ja odpuściłbym sobie ten wpis. Chyba.
Czytaj dalej Pixel jeszcze nie żyje, a już mówi bzdury. I do tego próbuje to ukryć.